Z pewnością nie tak Iga Świątek wyobrażała sobie start w turnieju WTA 1000 w Rzymie. Polka na włoskich kortach bronić miała wywalczonego przed rokiem tytułu. Tymczasem w tym roku udział w zmaganiach zakończyła już na etapie trzeciej rundy. Porażka z Danielle Collins była niezwykle bolesna, biorąc pod uwagę, iż kosztowała 23-latkę kolejny spadek w rankingu WTA. Kilka dni po odpadnięciu z imprezy nasza gwiazda postanowiła wreszcie zabrać głos. Padły tylko dwa zdania.