Bohater głośnego transferu stracił duże pieniądze. Cały plan legł w gruzach

2 godzin temu
Niesamowity pech dopadł Damiana Ratajczaka. Młodzieżowiec Stelmet Falubazu Zielona Góra już na początku meczu stracił złoty silnik przygotowany na wrocławski obiekt. Jednostka Michała Marmuszewskiego po prostu stanęła w miejscu, w momencie kiedy para juniorów z Zielonej Góry prowadziła podwójnie. Przez nieszczęsny defekt cały plan 19-latka legł w gruzach. - Chciałem na tej jednostce oprzeć całe zawody - przyznaje w rozmowie z Interia Sport. Reprezentant Polski stracił jednocześnie duże pieniądze.
Idź do oryginalnego materiału