Błyszczał za granicą, trafił do Polski i odbił się od ściany. Musi rywalizować z dziećmi

2 tygodni temu
Francis Gusts był złotym dzieckiem łotewskiego żużla, gdy trafił do Betard Sparty Wrocław, jednego z najlepszych klubów w Polsce. Liczył na szybką i błyskotliwą karierę, ale choć od transferu minęły 3 lata, to dotąd nie zadebiutował w Sparcie. I nic nie wskazuje na to, by miało się to gwałtownie zmienić.
Gusts ma etat w drużynie Sparty w Ekstralidze U-24, ale tam się ściga się z dziećmi i początkującymi zawodnikami. Czy nie marnuje drzemiącego w nim potencjału? W pierwszej lidze poradziłby sobie spokojnie, ale ważna umowa krępuje mu ruchy.
Idź do oryginalnego materiału