Blamaż Barcelony. Tak źle nie było od 17 lat. Zdecydował gol z 96. minuty

3 tygodni temu
FC Barcelona w tym sezonie na hiszpańskich boiskach nie miała sobie równych. Wygrała mistrzostwo, puchar i superpuchar. Tego samego nie można jednak powiedzieć o jej rezerwach. W sobotę drugi zespół Barcelony co prawda wygrał z Unionistas 2:1, ale nie uchronił się przed spadkiem do... IV ligi. To dopiero trzeci taki przypadek w ciągu nieco ponad pół wieku.
24 maja 2025 r. nie zapisze się najlepiej w historii FC Barcelony. Nie dość, iż tego dnia porażki w finale Ligi Mistrzyń doznała jej kobieca drużyna z Ewą Pajor w składzie (przegrała z Arsenalem 0:1), to w dodatku przykrą niespodziankę sprawił zespół rezerw. Prowadzona przez Sergiego Milę Barcelona Atletic nieoczekiwania spadła do... IV ligi. Na tak niskim poziomie rozgrywkowym nie występowała od sezonu 2007/08.


REKLAMA


Zobacz wideo Czy Szczęsny powinien publicznie palić? Żelazny: Trochę przegina, mógłby się wstrzymać


Ostatnia kolejka zdecydowała o losie Barcelony. Było "na żyletki"
Ekipa złożona ze zdolnej młodzieży, która w przyszłości ma zasilić szeregi pierwszej drużyny FC Barcelony, kiepsko spisywała się niemal przez cały sezon. Dopiero w końcówce zaczęła regularnie wygrywać i pojawiła się szansa na utrzymanie w III lidze. W ostatniej kolejce sezonu musiała jednak pokonać u siebie Unionistas Salamanka i liczyć na porażkę Osasuny B w meczu z Ourense.


Pierwszy z tych warunków udało się zrealizować. Co prawda tuż przed przerwą gola dla Unionistas strzelił Gorka Santamaria i Barcelona Atletic przegrywała 0:1, ale po zmianie stron odwróciła losy rywalizacji. Gole na wagę zwycięstwa 2:1 strzelili Alan Godoy i na minutę przed końcem Raul Dacosta. Zaraz po nich piłkarze z Barcelony ruszyli do świętowania. Jak się okazało - przedwcześnie.


Barcelona spadła z ligi. To nie żart. Przesądził gol w 96. minucie
A wszystko przez wynik Osasuny B w meczu z Ourense. Remis i punkt na wagę pozostania w III lidze zapewnił jej gol na 1:1 z... 96. minuty. Dzięki niemu rezerwy Osasuny o jeden punkt wyprzedziły Barcelonę Atletic, która tym samym zakończyła sezon na 16. miejscu - najwyższym w strefie spadkowej.


Dla rezerw FC Barcelony to wręcz historyczna wtopa. W ciągu ostatnich 55 lat na poziomie IV ligi spędziły bowiem zaledwie dwa sezony. Po raz ostatni tak nisko grały jesienią 2007 i wiosną 2008 r. Wcześniej zdarzyło się to w okresie 1972/73. W pozostałych balansowały między drugą a trzecią ligą. Poprzedni Barcelona Atletic zakończyła na bardzo dobrym trzecim miejscu, ale w barażach nie udało jej się awansować na zaplecze LaLiga.
Idź do oryginalnego materiału