„Cieszyński Książę” w swojej następnej walce zmierzy się z Carlosem Ulbergiem. Czy po jego wygranej z rozpędzonym „Black Jagiem” będziemy mieli do czynienia ze starciem Błachowicz vs. Pereira 2?
22 marca w Londynie odbędzie się UFC: Fight Night. Na ten moment wiemy, iż w jej trakcie ujrzymy występy dwóch Polaków – Błachowicza oraz Marcina Tybury.
Aktualny numer 4 rankingu kategorii półciężkiej UFC zmierzy się z rywalem notowanym na 6. pozycji. Janek co prawda liczył na rywala znajdującego się wyżej od niego samego w oficjalnej klasyfikacji UFC, jednakże Hill, Proházka, Ankalaev oraz Pereira stoczą walki między sobą.
Co do Ulberga to jest on na wielkiej fali wznoszącej. Co ciekawe, w zawodowej karierze odniósł tylko jedną porażkę, za którą stał ostatni pogromca Łukasza Brzeskiego, Kennedy Nzechukwu. Od tamtej pory wygrał już 7 pojedynków, pokonując chociażby Volkana Oezdemira czy trenującego w „WCA” Ihora Potierię.
ZOBACZ TAKŻE: Jakub Wikłacz pożegnał się z KSW!
Błachowicz będzie się domagał walki o pas po efektownej wygranej z Ulbergiem!
Ostatnio na kanale „Home of Fight” ukazał się wywiad z Jankiem. W jego trakcie reprezentant „WCA Fight Team” wypowiedział się na temat swoich przemyśleń w związku z walką z Carlosem Ulbergiem. Otóż były mistrz UFC oznajmił, iż cieszy go takie zestawienie tym bardziej, iż będzie ono atrakcyjne dla widzów. Ponadto, zapowiedział stójkową batalię, jednakże zaznaczył przy tym, iż jest jednak gotów skorzystać ze swoich zapasów.
Rozpędzony Nowozelandczyk ma na koncie imponującą serię zwycięstw, co stanowi łakomy kąsek dla Polaka:
7 zwycięstw z rzędu… wspaniale, czas go zatrzymać i tyle.
Po tej wypowiedzi dziennikarz zapytał się go o to, czy po wygranej z Ulbergiem będzie się ubiegał o walkę o tytuł. Odpowiedź „Cieszyńskiego Księcia” poniżej:
Myślę, iż jeżeli wygram tę walkę w odpowiednio dobry sposób, to będę zainteresowany tylko i wyłącznie walką o pas. Niczym innym.
Co ciekawe, Ulberg jest stawiany w roli faworyta przy okazji starcia z Jankiem. Jak wiemy, Błachowicz często wygrywa jako underdog, więc ta informacja wywołuje chyba tylko uśmiech na naszych twarzach. Czy Janowi uda się zatrzymać rozpędzoną, nowozelandzką lokomotywę i w kolejnej walce stoczy batalię o pas? Niewątpliwie byłby to piękny scenariusz, który z pewnością nie jest wykluczony.
ZOBACZ TAKŻE: Stójkowa uczta. Shara Magomedov vs. Michael Page na UFC Rijad!
Błachowicz vs. Pereira 2?
Mistrzem dywizji półciężkiej UFC już od ponad roku jest Alex Pereira. Odkąd Brazylijczyk pojawił się w kategorii do 93 kg, największy opór postawił mu właśnie Błachowicz. Według wielu, w tym zdaniem samego Janka, to właśnie Polak wygrał ten pojedynek, który przypomnę, iż zakończył się niejednogłośną decyzją sędziowską na korzyść „Poatana”.
Co do Alexa to prawdopodobnie następnym jego rywalem będzie Magomed Ankalaev, z którym Janek zremisował 2 lata temu, będąc niezwykle blisko wygranej. Wracając do starcia Pereira vs. Ankalaev, to według naszego rodaka to właśnie Brazylijczyk wygra tę konfrontację. W takim przypadku, jeżeli jego celem po potencjalnej, dobrej wygranej z Ulbergiem jest pas, to jest nim również rewanż z zawodnikiem 2024 roku.