To miała być ozdoba finału Diamentowej Ligi w Paryżu: starcie mistrzyni olimpijskiej na 400 m z Paryża Marileidy Paulino z mistrzynią i rekordzistką świata na 400 m przez płotki Sydney McLaghlin-Levrone. Do bezpośredniej walki na bieżni jednak nie doszło, Amerykanka nie mogła pobiec po diamenty, ale dla niej zorganizowano bieg dodatkowy, chwilę wcześniej. I dobiegła do mety w 49.11 s, choć nie miała się z kim na dobrą sprawę ścigać. A później ruszyła do boju Paulino, niepokonana od 14 miesięcy.
Bez Kaczmarek, ale jaki kapitalny finał sezonu. Paulino z drugim czasem. A i tak się cieszyła
olimpiada.interia.pl 1 miesiąc temu
- Strona główna
- Lekkoatletyka
- Bez Kaczmarek, ale jaki kapitalny finał sezonu. Paulino z drugim czasem. A i tak się cieszyła
Powiązane
Polak zadebiutował w Serie A. Szczęścia nie przyniósł
7 godzin temu
Michał Niewiński pobił rekord Polski. Był o krok od medalu
15 godzin temu
Polecane
Konserwacja płyt cmentarnych olędrów
4 godzin temu
Do rana gęste mgły w całym zagłębiu miedziowym
6 godzin temu