To miała być ozdoba finału Diamentowej Ligi w Paryżu: starcie mistrzyni olimpijskiej na 400 m z Paryża Marileidy Paulino z mistrzynią i rekordzistką świata na 400 m przez płotki Sydney McLaghlin-Levrone. Do bezpośredniej walki na bieżni jednak nie doszło, Amerykanka nie mogła pobiec po diamenty, ale dla niej zorganizowano bieg dodatkowy, chwilę wcześniej. I dobiegła do mety w 49.11 s, choć nie miała się z kim na dobrą sprawę ścigać. A później ruszyła do boju Paulino, niepokonana od 14 miesięcy.
Bez Kaczmarek, ale jaki kapitalny finał sezonu. Paulino z drugim czasem. A i tak się cieszyła
olimpiada.interia.pl 1 tydzień temu
- Strona główna
- Lekkoatletyka
- Bez Kaczmarek, ale jaki kapitalny finał sezonu. Paulino z drugim czasem. A i tak się cieszyła
Powiązane
Mistrz olimpijski wróci na budowę?
2 godzin temu
17. PKO Bieg Trzech Kopców za nami – podsumowanie
11 godzin temu
Polecane
Posłowie PiS: Tusk wiedział o zagrożeniu już 10 września
4 godzin temu
Osuszacze powietrza w Cieszynie. Można je wypożyczać
5 godzin temu
“Tusk wiedział o zagrożeniu powodziami już 10 września”
5 godzin temu
Powódź w Polsce. Ujawnione informacje pogrążą Tuska?
5 godzin temu