Benzema przykuł uwagę jednym szczegółem. Pierwszy raz od czterech lat

2 lat temu
Zdjęcie: Fot. Manu Fernandez / AP


Karim Benzema w meczu towarzyskim przeciwko Getafe (0:0) zagrał bez charakterystycznego opatrunku na prawej dłoni. To pierwszy taki przypadek od 13 stycznia 2019 roku.
Real Madryt przed powrotem do rywalizacji w hiszpańskiej lidze rozegrał towarzyski mecz z Getafe. Spotkanie zakończyło się bezbramkowym remisem, a znacznie większą uwagę niż samo spotkanie przykuł Karim Benzema. Francuski napastnik rozegrał pierwsze spotkanie od prawie czterech lat bez bandażu na prawej dłoni.

REKLAMA







Zobacz wideo
Ogromna euforia kibiców z Argentyny! Te łzy wzruszenia mówią wszystko



Pierwszy taki mecz Benzemy od prawie czterech lat. Francuz zagrał bez swojego znaku rozpoznawczego
Opatrunek towarzyszył Benzemie od stycznia 2019 roku. Wtedy podczas ligowego spotkania z Betis Sevillą zawodnik zderzył się niefortunnie z obrońcą rywali, Markiem Bartrą, czego efektem było złamanie małego palca w prawej dłoni. Wstępne badania wykazały, iż potrzebna jest operacja, która wykluczyłaby go z gry na 3-4 tygodnie. Wtedy do zabiegu nie doszło, a gry Francuz chciał poddać się operacji po zakończeniu sezonu, było już za późno.
Kość zdążyła się zrosnąć, ale nie tak, jak powinna. W związku z tym zawodnik Realu postanowił bandażować prawą dłoń w celu zmniejszenia bólu i uniknięcia kolejnych obrażeń. Stało się to już jego wizytówką, więc brak opatrunku od razu przykuł uwagę kibiców. Hiszpańskie media zastanawiają się, co miało na celu pozbycie się bandaża i doszukują się odniesienia do zamieszania wokół reprezentacji z jego udziałem.
Dudek od zawsze krytykował Michniewicza. Ale nigdy tak ostro
Benzema był wielkim nieobecnym francuskiej drużyny podczas mistrzostw świata w Katarze. Napastnik doznał kontuzji przed startem imprezy, co wykluczyło go z walki o obronę tytułu. Choć zawodnik Realu był gotowy do gry w fazie pucharowej, Didier Deschamps nie zdecydował się na danie mu takiej możliwości. To wywołało spore oburzenie zawodnika, który postanowił zakończyć reprezentacyjną karierę. Napastnik zaznaczył, iż może powrócić do kadry, ale tylko pod wodzą innego trenera.
Miralem Pjanić jest skończony. Potraktował rywala w obrzydliwy sposób [WIDEO]
Idź do oryginalnego materiału