O nowym stadionie Hutnika głośno zrobiło się w marcu zeszłego roku. Wówczas podczas specjalnie zwołanej konferencji prasowej przedstawiciele miasta ogłosili koncepcję modernizacji obiektu obecnego obiektu przy ul. Ptaszyckiego, popularnych "Suchych Stawów". Nowy miałby pomieścić 8051 widzów oraz spełniać kryteria kategorii 3 UEFA oraz wymogi do rozgrywania spotkań w Ekstraklasie. niedługo jednak pojawiły się pewne problemy.
REKLAMA
Zobacz wideo Tak wygląda Tour de France od kuchni
Wielkie problemy wokół stadionu Hutnika. Nagle zawiesili procedurę
W związku z zapowiadaną przebudową Zarząd Infrastruktury Sportowej przegrał sprawę sądową z... zakonem cystersów. Ten zarzucał, iż obiekt zasłaniałby widok z Kopca Wandy na opactwo w Mogile. W tej sytuacji projektanci musieli zastosować się do zaleceń konserwatora zabytków, zgodnie z którymi wysokość budynku nie powinna przekraczać w tym miejscu 22 m. Na tym się jednak nie skończyło.
Planowany na wrzesień zeszłego roku przetarg na budowę stadionu ostatecznie nie został ogłoszony. Za to 9 grudnia pełnomocnik inwestora złożył wniosek o zawieszenie procedury. Jak wyjaśnił portal LoveKraków, wszystko przez opinię z wydziału planowania przestrzennego. A ta stwierdzała, iż przygotowywana inwestycja nie jest zgodna z ustaleniami projektu miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego obszaru "Mogiła-Wschód". Mimo to stadion przez cały czas ma powstać.
Będzie nowy projekt stadionu Hutnika. "To byłoby dopełnienie centrum sportowego"
Zarząd Infrastruktury Sportowej w Krakowie na razie zawiesił postępowanie i zamierza zaktualizować obydwa plany. - Mamy środki na aktualizację projektu. Co jest ważne, chcemy aby ta aktualizacja uwzględniła wielofunkcyjność. To nie ma być stadion tylko piłkarski, ale też przestrzenie, które mogłyby służyć innym dyscyplinom sportu. Mogłaby tam też powstać baza noclegowa. To byłoby dopełnienie centrum sportowego, które funkcjonuje w tym rejonie - wyjaśnił w rozmowie z "Gazetą Krakowską" wiceprezydent miasta Łukasz Sęk.
Niestety do powstania stadionu jeszcze daleka droga. Pierwotnie miał on zostać oddany w 2030 r. Cała procedura mocno się jednak opóźniła i na razie jest tworzony nowy projekt. Tymczasem na wysłużonym obiekcie swoje mecze na poziomie II ligi musi rozgrywać miejscowy Hutnik. - Będzie więc tworzony projekt nowego stadionu w Nowej Hucie, ale w międzyczasie pracujemy nad tym, żeby poprawić warunki na obecnym obiekcie, tak by mógł spełniać normy do rozgrywania na nim meczów na poziomie pierwszej ligi. Trzeba poprawić tam komfort na istniejących trybunach, niezbędny jest montaż monitoringu, oświetlenia, które mogłoby być wykorzystywane także na stadionie docelowym - zapewnił Sęk.