Bayern stracił Kane'a i zadał cios w końcówce

3 tygodni temu
Zdjęcie: Fot. REUTERS/Leon Kuegeler


"Der Klassiker" na remis! Mimo iż przed sobotnim meczem na Signal Iduna Park za wyraźnego faworyta był uważany Bayern Monachium, gospodarze zdołali zaskoczyć swojego przeciwnika. Choć byli blisko wygranej po bramce Jamie'ego Bynoe-Gittensa, to gol w 85. minucie Jamala Musiali przesądził o remisie 1:1. Bayern nie tylko stracił punkty, ale też Harry'ego Kane'a, który w pierwszej połowie opuścił boisko z kontuzją.
Bayern Monachium zwyciężał w ostatnich siedmiu meczach we wszystkich rozgrywkach i w żadnym z nich nie stracił choćby jednej bramki. W sobotę jednak monachijczycy wybrali się do Dortmundu, gdzie Borussia na Signal Iduna Park nie straciła dotąd w tym sezonie Bundesligi ani jednego punktu. Nieprzekonująca postawa zespołu Nuriego Sahina w przeciągu całych rozgrywek sprawiała, iż to goście z Monachium wydawali się faworytem tej konfrontacji.


REKLAMA


Zobacz wideo Rodri nie zasłużył na Złota Piłkę? Żelazny: Popatrzcie sobie na Manchester City bez niego


Bayern stracił Kane'a oraz punkty w Der Klassikerze. Uratował remis w końcówce
Pierwsze minuty sobotniego hitu Bundesligi były dośc spokojne. Bayern Monachium nie był w stanie zdominować rywala, jak to czynił w kilku ostatnich spotkaniach. Największym wydarzeniem przez około 20-25 minut była kontuzja środkowego obrońcy Borussii Waldemara Antona, którego musiał zastąpić były piłkarz Bayernu Niclas Sule.
Ale gdy już gospodarzom wyszła akcja, to objęli oni w 27. minucie prowadzenie. Za sprawą wspaniałego rajdu Jamie'ego Bynoe-Gittensa, który przy linii bocznej zwiódł Konrada Laimera i popędził w pole karne, gdzie korzystając z bierności Kima Min-Jae wykorzystał sytuację sam na sam z Manuelem Neuerem, strzelając nad głową bramkarza Bayernu.
Kolejne nieszczęście spadło na gości z Monachium już sześć minut później, gdy kontuzję zasygnalizował ich najlepszy piłkarz Harry Kane. Nie do końca wiadomo, co się stało angielskiemu napastnikowi, ale od początku pokazał on, iż nie jest w stanie kontynuować gry i zastąpił go Thomas Mueller.
Na większe emocje trzeba było czekać już do drugiej połowy, w której sytuacje sam na sam z Gregorem Kobelem marnowali Mueller oraz Leroy Sane. W odpowiedzi podobną okazję mógł mieć po kontrataku Bynoe-Gittens, ale źle opanował piłkę w szesnastce i choćby nie oddał strzału.


W 57. minucie kolejna sytuacja sam na sam miała miejsce z udziałem byłego pomocnika Bayernu, a w tej chwili piłkarza Borussii Marcela Sabitzera, jednak Austriak przegrał pojedynek z Neuerem.
Piłkarze Vincenta Kompany'ego zyskiwali z czasem coraz większą przewagę, ale defensywa Borussii spisywała się w niskiej obronie naprawdę dobrze. Jednak gdy przydarzył się jej błąd w 85. minucie, zrobiło się 1:1, bo po dośrodkowaniu Michaela Olise do siatki głową trafił Jamal Musiala.
W doliczonym czasie gry szansę na zwycięską bramkę mieli po stałym fragmencie gry gospodarze. Strzał z kilkunastu metrów Maximiliana Beiera został jednak ofiarnie zablokowany przez Alphonso Daviesa.
Borussia Dortmund ostatecznie zremisowała z Bayernem Monachium 1:1, tracąc pierwsze punkty na Signal Iduna Park w tym sezonie Bundesligi. Bayern z kolei, który stracił pierwsze punkty i bramkę od siedmiu spotkań we wszystkich rozgrywkach, remis powinien przyjąć z satysfakcją, a bardziej niż strata punktów będzie Vincenta Kompany'ego martwić uraz Harry'ego Kane'a. Belgijski trener Bayernu z pewnością i niecierpliwością będzie czekał na wyniki badań angielskiego napastnika.
Idź do oryginalnego materiału