Liga Mistrzów co roku jest pełna niespodzianek. Regularnie zdarza się, iż faworytom potrafi podwinąć się noga, a to wykorzystują słabsze ekipy.
Tak też było i tym razem. Kilka wielkich ekipy nie dało rady pokonać niżej notowanych rywali. Oto 3 największe zaskoczenia 2. kolejki Ligi Mistrzów.
#1 – Feyenoord 3:0 Bayern
Największą sensacją 7. kolejki Ligi Mistrzów było bez dwóch zdań spotkanie w Rotterdamie. Feyenoord bardzo gwałtownie zaatakował Bawarczyków i w 21 minucie wyszedł na prowadzenie.
Potem spotkanie przypominało już klasyczne walenie głową w mur. Bayern próbował odrabiać straty, ale zamiast zdobywać gole, tracił je.
Ostatecznie spotkanie zakończyło się wygraną holenderskiej formacji aż 3:0.
#2 – PSG 4:2 Manchester City
Ten mecz był spotkaniem pomiędzy dwoma rozczarowaniami. Zarówno Paryżanie, jak i Obywatele prezentują się wręcz tragicznie w Lidze Mistrzów.
Pomimo prowadzenia 2:0, Manchester City wypuścił z rąk bardzo komfortowy wynik. W ciągu 4 minut PSG zdobyło trafienia, a później dołożyło kolejne 2 gole w końcówce.
To spowodowało sytuację, w której Manchester City jest zmuszony wygrać kolejne spotkanie, bo w innym wypadku zakończy rozgrywki na fazie ligowej.
#3 – Bologna 2:1 Borussia Dortmund
To spotkanie było o tyle zaskakujące, iż zwyciężyła je ekipa, która w Lidze Mistrzów nie walczy już o nic. Bologna miała przed tą kolejką zaledwie 2 punkty i brak szans na awans do fazy pucharowej.
Tymczasem, ekipa Bolonii sensacyjnie zdobyła dwa gole w ciągu dwóch minut i wyszła na prowadzenie w starciu z BVB. Co ciekawe, włoska formacja była stroną przeważającą w tym meczu.
Wynik skomplikował sytuację dortmundzkiej formacji, która najpewniej będzie musiała rozegrać dodatkowy mecz o awans do fazy pucharowej LM.