Bartosz Zmarzlik pokonany. Wielki triumf Rosjanina z polskim paszportem

2 godzin temu
Zdjęcie: Artiom Łaguta Źródło: Newspix.pl


Orlen Oil Motor Lublin trzeci raz z rzędu sięgnął po drużynowe mistrzostwo Polski na żużlu. Jednym z bohaterów sezonu został Bartosz Zmarzlik, choć w prestiżowej klasyfikacji uległ Artiomowi Łagucie.



Orlen Oil Motor Lublin był ponownie bezapelacyjnie najlepszy w PGE Ekstralidze. W dwumeczu finałowym obrońcy tytułu pokonali Betard Spartę Wrocław odpowiednio 47:43 oraz 52:38. Wrocławianie drugi rok z rzędu kończą rozgrywki ze srebrnymi medalami. Mają jednak na osłodę w swoich szeregach najskuteczniejszego zawodnika ligi.

Łaguta pokonał Zmarzlika

W latach 2021-2023 bezsprzecznie najlepszym zawodnikiem PGE Ekstraligi był Bartosz Zmarzlik. W tym roku pięciokrotny indywidualny mistrz świata wykręcił średnią 2,419 pkt/bieg. To nie wystarczyło, by triumfować w prestiżowej klasyfikacji.


Pierwszy raz w historii na czele zestawienia znalazł się Artiom Łaguta. Rosjanin z polskim paszportem osiągnął średnią 2,462 pkt/bieg. Pod względem skuteczności przegonił Zmarzlika w trakcie fazy play-off. Łaguta prezentował w decydujących meczach kosmiczną jazdę, co sprawiło, iż choćby taki hegemon jak Zmarzlik, nie był w stanie się przed nim obronić.


– Cieszę się, iż zostałem numerem jeden, bo to takie spełnienie marzeń – powiedział uradowany Łaguta na antenie Canal+ Sport po zakończeniu spotkania rewanżowego w Lublinie.


W klasyfikacji najlepszych jeźdźców PGE Ekstraligi podium uzupełnił Leon Madsen (średnia 2,416 pkt/bieg). Duńczyk zakończył swoje starty w rundzie zasadniczej, ponieważ jego klub Krono-Plast Włókniarz Częstochowa nie wszedł do fazy play-off.

Lublin z potencjałem na kolejny tytuł

Zmarzlik, choć stracił przodownictwo w najważniejszej klasyfikacji indywidualnej PGE Ekstraligi, to i tak ma spore powody do radości. Nie dość, iż we wrześniu piąty raz w karierze został mistrzem świata, to jeszcze w przyszłym roku jego Orlen Oil Motor Lublin znów będzie głównym faworytem do zdobycia złotego medalu Drużynowych Mistrzostw Polski. jeżeli Motor rzeczywiście sięgnie po tytuł, to wyrówna bajeczną serię Fogo Unii Leszno z lat 2017-2020. Wówczas Byki cztery razy z rzędu zasiadały na żużlowym tronie.
Idź do oryginalnego materiału