Barranco Cosano – Arnaboldi czyli zaczynamy Szczecin [ANALIZA]

tenisbydawid.pl 2 miesięcy temu

Zanim ruszą rozgrywki Davis Cup, to Challenger w Szczecinie będzie największym męskim turniejem w tenisowym kalendarzu w tym tygodniu. Już w poniedziałek zmierzą się Javier Barranco Cosano i Federico Arnaboldi, a mecz zaplanowano nie przed 13:30 na korcie nr 1.

Dołącz do największej grupy tenisowej w Polsce – Nie śpię, bo oglądam tenis

Barranco Cosano złapał ostatnio kilka znakomitych wyników i rzutem na taśmę wrócił na pułap eliminacji wielkoszlemowych (w ostatnich trzech tygodniach które się liczyły dotarł do pierwszego finału ATP Challenger Tour w karierze, a potem dołożył jeszcze kolejny półfinał). W Nowym Jorku oczywiście wiele nie zdziałał, ale dla zawodników na tym poziomie choćby te pieniądze za pierwszą rundę są niezwykle ważne.

Gra bez podatku po wpisaniu kodu TBD

Arnaboldi również rozgrywa najlepszy sezon w karierze i chociaż na US Open jeszcze nie starczyło, bardzo poważnie może myśleć o miejscu w drabince w Australii. Przed tym rokiem w cyklu ATP Challenger Tour nie miał prawie żadnych rezultatów, ale teraz w samym lipcu dotarł do finału w Modenie i kompletnie zdominował kolejny turniej w Weronie. Po raz pierwszy od marca zagra poza ojczyzną.

Barranco Cosano i Arnaboldi zmierzą się po raz pierwszy. Większy progres tego lata zaliczył niewątpliwie Włoch, któremu bardzo sprzyja kooperacja ze swoim kuzynem Andreą. Do niedawna dużo bardziej znany tenisista zakończył karierę w minionym sezonie i od razu zaczął pomagać młodszemu Federico, który od tamtego czasu bardzo poszedł w górę. Zrealizował choćby cel który jego starszy kuzyn gonił całą swoją karierę, czyli wygrał pierwszy tytuł ATP Challenger Tour.

Hiszpan głównie przebija i stara się rozprowadzać piłkę po korcie leworęcznym topspinem, co w sumie może pomóc mu trzymać Arnaboldiego w bekhendowym narożniku. Ale Włoch gra ostatnio z dużą pewnością siebie i potrafi zarówno wytrzymać długą wymianę, jak i zamknąć ją potężnym przyspieszeniem z forhendu.

Porażka w minionym tygodniu z Francesco Passaro to po pierwsze żaden wstyd (zwłaszcza patrząc na to gdzie zaszedł w Genui jego rodak), ale też dzieło przypadku. Przy jednej z dwóch niewykorzystanych piłek meczowych Arnaboldi puścił lobowany return Passaro, który spadł idealnie na linię końcową. Poziom wciąż jednak trzymał i w obecnej formie kursy na obu panów mogłyby chyba być bardziej zbliżone.

Typ redakcji: Arnaboldi wygra seta @1,46 (Betclic)

Wszystkie zawodowe mecze tenisa możesz obstawiać i oglądać w Betclic, a wpisując kod TBD podczas rejestracji w pole “kod promocyjny z freebetem otrzymasz pierwszy zakład bez ryzyka do 50 PLN, gra bez podatku, cashout, edycja zakładu, transmisje na żywo oraz wiele innych!

Kod TBD wpisuje się w pole na kod promocyjny na trzeciej planszy!

Dyskusja o tenisie przez cały rok w naszej grupie!

Wspierając nas na Patronite, otrzymujesz więcej analiz

https://patronite.pl/TenisbyDawid

Hazard wiąże się z ryzykiem. BEM Operations Ltd. to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych grozi konsekwencjami prawnymi. 18+

Idź do oryginalnego materiału