Przed rewanżowym meczem z PSG w półfinale Ligi Mistrzów nieustannie dyskutowano w Londynie o... Barcelonie. To właśnie z nią - w okresie 2005/06 - Arsenal przegrał swój pierwszy i jedyny do tej pory finał Champions League. Jeszcze kwadrans przed końcem "Kanonierzy" prowadzili z katalońskim gigantem 1:0. Z murawy schodzili jednak pokonani. Tak się składa, iż miało to miejsce w Paryżu - tam, gdzie na wielką batalię udali się również i teraz.