Raków Częstochowa w czwartkowy wieczór mierzył się przy Limanowskiego z Maccabi Hajfa. Przyjezdni z Izraela zostawili po sobie w szatni spory bałagan. Jak widać, na nagraniach wszędzie walały się butelki i piach. „Chyba zawodnicy i sztab Maccabi nie mieli najlepszych ocen z zachowania w szkole” - skomentował Adam Sławiński.