W tym sezonie jest dobrze! Po pierwsze, wszystkie nasze drużyny w tych eliminacjach do Ligi Mistrzów, Ligi Europy i Ligi Konferencji grają równo. Żaden z naszych klubów nie przegrał jeszcze swego spotkania. Oczywiście jesteśmy dopiero po pierwszej kolejce meczów 2. rundy eliminacji, ale niektórzy nasi przeciwnicy byli wymagający, a ekipy znad Wisły na początku sezonu zwykle miały problemy.
REKLAMA
Zobacz wideo Cezary Kulesza nie dostał się do Komitetu Wykonawczego UEFA. Kosecki: Szkoda, bo dobrze mieć tam swojego człowieka
Odrabiamy straty do 12. miejsca. Awans coraz bliżej
W czwartkowych meczach polskie kluby punktowały jednak w komplecie. Legia, choć mecz w Ostrawie zaczęła od konieczności odrabiania strat, ostatecznie z Banikiem zremisowała (2:2). Jagiellonia, która dla odmiany prowadziła z serbskim Nowim Pazarem, potem długo remisowała i strzeliła gola w końcówce meczu. Wygrała 2:1. Raków Częstochowa, choć męczył się u siebie z MSK Żiliną, w drugiej połowie miał więcej szczęścia i skuteczności i wygrał ze Słowakami występując w przewadze, 3:0.
Sumarycznie dołożyliśmy zatem do polskiego dorobku punktowego w krajowym rankingu 0,625 punktu, 0,125 dała Legia, 0,25 Jaga, 0,25 wniósł Raków. Wciąż jesteśmy na 13. miejscu zestawienia. To niezły wkład, szczególnie gdy porównamy go z naszymi rywalami. Norwegowie, których w rankingu gonimy, w tej fazie rywalizacji mieli trzy drużyny. Jedna z nich - Brann przegrał 1:4 z RB Salzburg. Norwegowie w tej kolejce wnieśli zatem tylko 0,4 punktu. Straty do Skandynawów, których gonimy zostały zmniejszone.
W dodatku nie zbliżyli się do nas nasi najgroźniejsi rywale. W czwartek Duńczycy zdobyli mniej punktów niż Polacy. W całych tegorocznych kwalifikacjach połowę mniej.
Dzięki wygranym Austrii i Rapidu (el. Ligi Konferencji), a wcześniej RB Salzburg (w el. Ligi Mistrzów) Austriacy dołożyli komplet 0,6 punktu, ale to wciąż mniej niż ekipy znad Wisły.
Rywale punktują gorzej
Sensacyjnie zakończyła się potyczka szwajcarskiej Lozanny z Vardarem. Klub z Mołdawii wygrał z mocniejszą ekipą. Swój czwartkowy mecz zremisowało też Lugano, więc Szwajcarzy punktowali mizernie (0,3 pkt). Do kompletu punktów wygranej zabrakło też Szkotom. Punkty takich państw jak Szkocja, Szwajcaria i Austria dzielą się jednak na pięć drużyn, które grają w eliminacjach, więc na razie punktować im trudniej (nie wszystkie drużyny są już w grze). Delikatnie dystans do Polski zmniejszyła tylko Szwecja, głównie dlatego, iż więcej drużyn z tego kraju, zaczęło eliminacje europejskich pucharów wcześniej.
Szwedzi zajmują jednak w rankingu 18. miejsce i tracą do Polski sporo punktów. Na razie zresztą różnice punktowe między wyprzedzającą nas Norwegią jak i krajem, która jest za naszymi plecami, są zbyt duże. Zmian w rankingu w następnej kolejce być nie powinno, ale na ostatniej prostej eliminacji? Awans w rankingu jest coraz bliżej.
Przypomnijmy, iż plan minimum dla Polski zakłada utrzymanie się w czołowej piętnastce i podtrzymanie 5 drużyn w Europie, w tym dwóch w eliminacjach LM, to czeka nas w następnym sezonie. 14. miejsce daje już jednak mistrza Polski w IV rundzie eliminacji Ligi Mistrzów, 12. zapewnia dwa zespoły w eliminacjach Ligi Europy, z czego jeden od ostatniej rundy (za dwa sezony). Warto zatem krajowy ranking budować wytrwale.
Ranking krajowy UEFA
pkt. pkt. w tym sezonie
11. Grecja 34,412 +0,2
12. Norwegia 33,587 + 0,4
13. Polska 32,375 + 1,375
14. Dania 30,481 + 0,625
15. Austria 30,350 + 0,6
16. Szwajcaria 28,800 +0,3
17. Szkocja 27,550 + 0,5
18. Szwecja 26,125 +1,5