Mistrzostwa Świata w Trondheim już się rozpoczęły, ale zabrakło na nich elementu w ostatnich latach stałego, czyli wielkiego mistrza, Kamila Stocha. Ten brak był szeroko omawiany tuż po ogłoszeniu kadry na czempionat. Skupił się na nim również Przemysław Babiarz, który nie potrafił zrozumieć decyzji trenera Thurnbichlera. Nie miał również dobrych prognoz dla polskich zawodników.