Azjatki rządzą w US Open. Co za wyniki, sensacja goni sensację

4 godzin temu
US Open już przyniósł parę sporych niespodzianek w kobiecym turnieju singla. Tak się jednak składa, iż ich autorkami są głównie... tenisistki z Azji. Moyuka Uchijima, Alexandra Eala oraz Janice Tjen wprawiły kibiców w osłupienie. W wyniki ich meczów aż trudno uwierzyć.
Choć zawodniczki pokroju Igi Świątek oraz Aryny Sabalenki udowodniły w ostatnich latach, iż i kobiecy tenis potrafi mieć dominatorów, którzy w prawie każdym turnieju wygrywają po kilka meczów, to w najważniejszych zawodach WTA wciąż nie brakuje wielkich niespodzianek. Tegoroczny US Open nie stanowi tutaj wyjątku. Parę tenisistek, który mogły liczyć na dobry wynik w Nowym Jorku, doznało porażek już w pierwszej rundzie.


REKLAMA


Zobacz wideo Ulubiona piłkarka Amandy Moury Pietrzak? "Córka Dennisa Rodmana jest bardzo twarda, inspiruje mnie"


Azjatycka fala w US Open. Co za wyniki
Wszystko zaczęło się w niedzielę od przegranej Wieroniki Kudiermietowej, która nie sprostała Janice Tjen z Indonezji, czyli 149. tenisistce rankingu. Było to szokujące nie tylko ze względu na doświadczenie oraz CV obu tenisistek, ale ich ostatnie poczynania. Rosjanka dopiero co grała w półfinale prestiżowego Cincinnati Open, co wskazywało na jej dobrą formę. Natomiast Tjen musiała przedzierać się przez kwalifikacje US Open, a mimo tego pokonała wyżej notowaną 28-latkę.
ZOBACZ TEŻ: Ależ sensacja w US Open! 149. rakieta świata pokonała rosyjską gwiazdę
W międzyczasie spotkanie rozgrywała Clara Tauson, czyli niedawna półfinalista zawodów WTA 1000 w Montrealu. I ona też odpadła w sensacyjnych okolicznościach z US Open. Lepsza od Dunki okazała się 20-letnia Alexandra Eala z Filipin. Widzowie w Nowym Jorku obejrzeli znakomity mecz. 75. rakieta świata wygrała po upływie 2 godzin oraz 38 minut. I to mimo tego, iż w trzecim secie Dunka prowadziła już... 5:1.


Ostatnią z faworytek, która poległa w Nowym Jorku, była Olga Danilović. Wydawało się, iż Serbka nie miała trudnego rozstawienia, bo grała z dopiero 94. tenisistką rankingu. Japonka Moyuka Uchijima pokazała jednak znakomitą grę, wygrywając po - na ten moment - chyba najbardziej zaciętym spotkaniu turnieju. Potrzebne były 3 godziny oraz 12 minut, żebyśmy na korcie w Nowym Jorku poznali zwyciężczynię. Okazała się nią 24-latka z Japonii.


Wieronika Kudiermietowa - Janice Tjen 4:6, 6:4, 4:6
Clara Tauson - Alexandra Eala 3:6, 6:2, 6:7 (11)
Olga Danilović - Moyuka Uchijima 6:7 (2), 6:4, 6:7 (9)
Idź do oryginalnego materiału