GKS Katowice rozpoczął sezon od minimalnej porażki z Rakowem Częstochowa. Jedynego gola w sobotnim meczu zdobył Jonatan Brunes. W zespole rywali grał Oskar Repka - jeden z liderów Gieksy z poprzedniego sezonu. On, a także Sebastian Bergier - po udanych rozgrywkach 24/25 - zdecydowali się opuścić Katowice na rzecz Rakowa i Widzewa Łódź. Czy drużyna Rafała Góraka powtórzy wynik z minionej kampanii i znów zajmie ósme miejsce? Tego póki co jeszcze nie wiemy. Wiemy za to, iż klub może liczyć na wsparcie z budżetu miasta.
REKLAMA
Zobacz wideo Urban nie wytrzymał! "Czy ja się nie przesłyszałem?!"
Wielkie pieniądze dla GKS Katowice. "Przecież to jest patologia"
"I pyk, za chwilę GKS Katowice dostanie kolejne 9 000 000 zł z budżetu miasta. Łącznie w tym roku będzie to już prawie 29 000 000 zł. Przecież to jest patologia. A w szkołach rodzice muszą kupować np. lustro do toalety dla dzieci. Że też nie ma na to jakiegoś paragrafu" - na portalu X w bardzo zdecydowanych słowach napisał redaktor naczelny portalu katowice24.info Grzegorz Żądło. Jego wpis zyskał ponad trzy tysiące polubień i uzyskał ponad stutysięczny zasięg, a te liczby wciąż rosną.
To nie był koniec słów dziennikarza. Po chwili, w rozmowie z jednym z komentujących Żądło dodał: "Budowę stadionu na kredyt będą spłacać jeszcze moje dzieci, a koszt wyniósł już około 500 mln zł. Nie mamy pieniędzy, ale kto nam zabroni - tak, u nas też obowiązuje takie hasło".
Wspomniane wyżej portal katowice24.info w poniedziałek napisał: "Mimo iż na początku roku GKS Katowice dostał z budżetu miasta aż 19,65 mln zł, to na najbliższej sesji radni przegłosują przekazanie klubowi kolejnej bardzo dużej kwoty".
Katowiczanie dopiero drugi rok z rzędu grają na najwyższym poziomie piłkarskim w Polsce. Na powrót do elity czekali od 2005 roku.