- Im wydaje się, iż mają przewagę, bo są po prostu bogami, a potem biorą te wszystkie inne leki poprawiające wydajność - mówił Nick Kyrgios, nawiązując do afer dopingowych Igi Świątek i Jannika Sinnera. Australijczyk raz po raz wbijał szpilki wspomnianej dwójce i zdaniem wielu kibiców, a choćby własnych rodaków, przekroczył granicę. Ci mieli też nie najlepszą opinię o poziomie sportowym, prezentowanym przez 29-latka w Melbourne.
REKLAMA
Zobacz wideo Konflikt Igi świątek z Danielle Collins? Wesołowicz: To jednostronny beef
Nick Kyrgios zabrał głos ws. kompromitacji na Australian Open. Poinformował o kontuzji
Kyrgios wrócił po 1,5-rocznej przerwie do tenisa, ale w Australian Open nie zaprezentował się najlepiej. Odpadł już w I rundzie singla, ulegając Jacobowi Fearnley'owi i to w trzech setach - 6:7(3), 3:6, 6:7(2). Nie najlepiej poradził sobie też w deblu, bo udział w turnieju w parze z rodakiem Thanasisem Kokkinakisem zakończył już po pierwszym spotkaniu.
Okazuje się jednak, iż podczas imprezy Kyrgios walczył nie tylko z rywalami, ale i... kontuzją. O wszystkim poinformował na InstaStory. Co dokładnie dolegało Australijczykowi? "To był zły czas, ponieważ zmagałem się z czterocentymetrowym naderwaniem/naciągnięciem mięśni brzucha. Zrobię wszystko, by wrócić do zdrowia i przygotować się do następnych imprez" - napisał Kyrgios.
Kiedy możemy spodziewać się tenisisty ponownie na korcie? Jego celem jest powrót na turnieje w Stanach Zjednoczonych. "Wrócę do domu i będę trenować, a moim następnym eventem będzie Indian Wells" - dodał. Impreza odbędzie się w dniach 2-16 marca, więc Australijczyk ma ponad miesiąc, by uporać się z dolegliwościami. Następnie zawodnicy przeniosą się do Miami.
Zobacz też: Wydali wyrok o występie Świątek na AO. Są już tego pewni.
Nick Kyrgios - zmarnowany talent?
Kyrgiosowi wróżono wielką przyszłości jako zawodowemu tenisiście. Tym bardziej iż spore sukcesy odnosił już w czasach juniorskich. Jednak kontuzje, a także kontrowersje stanęły na drodze do wielkiej kariery. Jak dotąd w singlu wywalczył siedem tytułów rangi ATP, a najwyżej był na 13. miejscu w rankingu (październik 2016). W turniejach wielkoszlemowych najdalej doszedł na Wimbledonie - finał w 2022 roku. Spory sukces odniósł za to w deblu - przed trzema laty wygrał Australian Open.