Asystent Probierza przerwał milczenie. "Proszę wybaczyć, ale..."

3 godzin temu
- Nie odpowiem na to pytanie - oznajmił były asystent selekcjonera reprezentacji Polski Michała Probierza Sebasian Mila, reagując na pytanie dotyczące scysji z Robertem Lewandowskim. Nie było zaskoczenia, gdyż to zdanie powtórzył on podczas rozmowy kilka razy. Nieco rozwinął się za to kiedy musiał wyznać, czy był zaskoczony tym, co wydarzyło się na początku czerwca.
631 - dokładnie tyle dni Michał Probierz wytrzymał na stanowisku selekcjonera reprezentacji Polski. Mogło być dłużej, ale konflikt z Robertem Lewandowskim okazał się zbyt trudny do wyjaśnienia, przez co teraz szkoleniowiec musi szukać nowej pracy. Media podały bardzo dużo szczegółów dotyczących wieczoru, kiedy odebrał on opaskę kapitana kadry napastnikowi FC Barcelony. Brakowało jednak konkretnego głosu ze sztabu, natomiast właśnie takiego się doczekaliśmy.

REKLAMA







Zobacz wideo Mamed Chalidow naprawdę wyzwał go do walki!



Mila zabrał głos ws. ostatnich zdarzeń w kadrze. "Były to trudne dni"
Reprezentacja Polski dokładnie 6 czerwca pokonała w towarzyskim spotkaniu Mołdawię 2:0. Był to nie najlepszy mecz naszego zespołu, natomiast najważniejsze, iż zwycięski. Tego zabrakło za to cztery dni później w Helsinkach, gdzie polegliśmy z Finlandią 1:2. Nie minęło choćby 48 godzin, a Probierz, który porwał się "z motyką na słońce", podał się do dymisji. Tym samym po blisko dwóch latach z kadrą pożegnał się również dotychczasowy asystent trenera Sebastian Mila.
- Były to trudne dni - wyznał w rozmowie z WP SportoweFakty. - Na pewno wyniosłem z tego okresu ogromne doświadczenie, wiele przemyśleń, ale życie toczy się dalej - kontynuował. Mila nie ukrywa, iż ostatni okres kosztował go bardzo dużo nerwów. - To nie były normalne dni, jak zawsze, przy okazji meczów reprezentacji - przypomina. - Wyniknęło bardzo duże zamieszanie, ale i z takimi sytuacjami trzeba sobie dawać radę - podkreślił.


W którym zatem momencie został popełniony największy błąd przez sztab? - Proszę wybaczyć, ale nie odpowiem na to pytanie - przekazał. I taką samą odpowiedź można było usłyszeć, gdy zapytano go o to, czy gdyby można było cofnąć czas, sztab podjąłby inne decyzje.
Mila niejednokrotnie unikał odpowiedzi na pytania, natomiast na jedno postanowił się nieco rozwinąć. - Czy jestem zaskoczony, jak to wszystko się potoczyło? Odpowiem w inny sposób: wierzyłem w coś więcej - iż uda nam się awansować na mundial - przekonywał. - Cały czas trzymam kciuki za chłopaków. To drużyna, która ma potencjał i wierzę, iż do samego końca będą walczyli o awans i ostatecznie uda się ten cel zrealizować - zapewnił.



Na koniec wspomniano o samym Probierzu, który wiemy, iż parę dni po rozstaniu z kadrą wziął udział w mistrzostwach Polski w golfie. - Czy spodziewałem się takiej decyzji trenera? Nie mogę odpowiedzieć na to pytanie - przyznał, zaznaczając, iż rozmawiał o tym ze szkoleniowcem. - Oczywiście zostawię treść dla siebie - podsumował.
Idź do oryginalnego materiału