Aryna Sabalenka czekała ponad trzy miesiące na kolejny turniejowy triumf, ale w końcu się doczekała. Liderka rankingu WTA dotarła do finału "tysięcznika" w Miami, w nim poradziła sobie z Jessiką Pegulą i tym samym umocni się na prowadzeniu w światowym zestawieniu. Podczas pomeczowej konferencji prasowej Białorusinka komplementowała rywalkę i nagle zaczęła mówić o Idze Świątek.