
Arsenal na pewno nie może być zadowolony z zakończonego właśnie sezonu Premier League. Kanonierzy nie zdobyli żadnego trofeum, w lidze zajęli drugie miejsce, z kolei Ligę Mistrzów zakończyli na etapie półfinału.
Jako jedną z najważniejszych przyczyn tego stanu rzeczy podaje się brak dostatecznej siły ognia. Kontuzję zaliczyli zarówno Gabriel Jesus, jak i Kai Havertz.
W efekcie na szpicy z przymusu musiał zagrać pomocnik, Mikel Merino. O ile Hiszpan poradził sobie dosyć dobrze, to brak klasowej 9 był w ekipie Mikela Artety aż nadto widoczny.
Do niedawna wydawało się, iż wszystkie znaki wskazują na to, iż na Emirates trafi Viktor Gyokeres. Teraz jednak na horyzoncie pojawił się nowy faworyt.
Sesko dołączy do Arsenalu?
🚨 Understand Arsenal have started moving initial concrete talks for Benjamin Šeško deal.
He’s always been high on recruitment team, management, Mikel Arteta list with attempts to get deal done rejected by Leipzig in May 2024 and January…
…now Šeško will leave. Arsenal on it. pic.twitter.com/UHXkPxoeb5
Temat nowego napastnika był elementem sporu w Arsenalu. Nowy dyrektor sportowy, Andrea Berta preferował ściągnięcie na Emirates Viktora Gyokeresa.
Trener Arsenalu, Mikel Arteta jest z kolei fanem Benjamina Sesko z RB Lipsk. Ostatnie informacje wskazują na to, iż impas przeszedł do historii, a dyrektor sportowy klubu miał zaaprobować wybór Artety.
Ta informacja nie została dobrze przyjęta przez kibiców, którzy w większości liczyli na transfer szwedzkiego napastnika. Dodatkowo, transfer Sesko będzie kosztował Kanonierów o wiele więcej, niż Gyokeresa.
Wedle Fabrizio Romano Arsenal zaczął już rozmowy z otoczeniem słoweńskiego napastnika. RB Lipsk oczekuje za swojego piłkarza zawrotną kwotę, bo aż 95 milionów euro.