Arsenal ruszył do odrabiania strat. Niewiarygodne, co zrobił Donnarumma

2 dni temu
Paris Saint-Germain drugim finalistą Ligi Mistrzów! W rewanżowym meczu półfinałowym na Parc des Princes zespół Luisa Enrique po raz drugi pokonał Arsenal z Jakubem Kiwiorem w składzie, tym razem 2:1, między innymi za sprawą fenomenalnych interwencji bramkarza Gianluigiego Donnarummy. Mistrzowie Francji będą rywalem Interu Mediolan w finale, który zostanie rozegrany 31 maja w Monachium.
Po wielkich emocjach we wtorkowy wieczór w Mediolanie, w środę nadszedł czas na wyłonienie rywala Interu Mediolan w wielkim finale planowanym na 31 maja w Monachium. Po pierwszym meczu w Londynie bliżej tego było PSG, które zwyciężyło na The Emirates 1:0 po golu Ousmane'a Dembele. Można było się jednak spodziewać, iż Arsenal z Jakubem Kiwiorem w podstawowej jedenastce wcale nie powiedział ostatniego słowa.


REKLAMA


Zobacz wideo Duet Szczęsny - Krychowiak powraca! Co tam się działo


PSG w finale Ligi Mistrzów! Wielki Donnarumma zatrzymał "Kanonierów"
Piłkarze Mikela Artety, wśród których pełne 90 minut rozegrał Jakub Kiwior, od pierwszych sekund ruszyli na swojego przeciwnika i przez około 15-20 minut praktycznie nie wypuszczali go z własnej połowy. gwałtownie też zaczęli stwarzać świetne sytuacje do strzelenia gola. W trzeciej minucie po dośrodkowaniu Jurriena Timbera minimalnie głową przestrzelił Declan Rice, a 60 sekund później po dobrze rozegranym wrzucie piłki z autu z kilku metrów uderzał Gabriel Martinelli, jednak trafił w Gianluigiego Donnarummę.
Włoski bramkarz był za to bohaterem PSG w 8. minucie, gdy z 16 metrów płasko huknął Martin Odegaard, a Donnarumma popisał się doskonałą interwencją. Paryżanie swoją pierwszą groźniejszą akcję przeprowadzili w 14. minucie, gdy po kontrataku Chwicza Kwaracchelia uderzył z linii pola karnego w słupek bramki gości. Kilka minut później kolejna kontra przyniosła niezła sytuację Desire Doue, który jednak uderzył zdecydowanie zbyt lekko, by pokonać Davida Rayę.
Przez ten cały czas jednak przewagę na boisku miał Arsenal, ale to PSG strzeliło gola na 1:0. W 27. minucie po rzucie wolnym dla gospodarzy piłka spadła na 16. metr do Fabiana Ruiza, ten z kolei samym przyjęciem piłki klatką piersiową zmylił jednego z rywali i huknął z powietrza nie do obrony dla hiszpańskiego bramkarza.


Po otwarciu wyniku bliski podwyższenia go był w kontrataku Bradley Barcola, jednak nie zdołał pokonać Davida Rayi. W odpowiedzi niecelnie z powietrza uderzył Mikel Merino, ale prawda jest taka, iż od gola dla PSG kilka się działo w polu karnym gospodarzy, mimo starań Bukayo Saki, który się dwoił i troił na prawym skrzydle Arsenalu. Do przerwy Paris Saint-Germain prowadziło więc 1:0, a w dwumeczu już różnicą dwóch goli.


W drugiej części gry przez ponad 20 minut działo się mniej. W 53. minucie w niezłej sytuacji bardzo niecelnie uderzył Desire Doue, a znacznie bliżej szczęścia był w 64. minucie skrzydłowy Arsenalu Bukayo Saka, który efektownie zawinął z narożnika pola karnego, jednak doskonałą interwencją popisał się Gianluigi Donnarumma.
Chwilę później PSG, po interwencji VAR, otrzymało rzut karny, po tym jak po strzale Achrafa Hakimiego piłkę ręką dotknął Myles Lewis-Skelly. Tyle iż "Kanonierów" w grze utrzymał David Raya, wspaniale broniąc uderzenie Vitinhi z jedenastu metrów.
Paryżanie i tak zdołali jednak podwyższyć prowadzenie w 72. minucie, gdy po kontrataku Achraf Hakimi wymienił piłkę w polu karnym z rezerwowym w tym meczu rekonwalescentem Ousmanem Dembele, a następnie technicznym strzałem zaskoczył Rayę.
Wydawało się, iż emocje w tym spotkaniu się kończą, ale nic bardziej mylnego, bo ledwie cztery minuty później pogubiła się paryska obrona i po płaskim dośrodkowaniu z lewej strony boiska, Bukayo Saka wygrał pojedynek z obrońcą przed bramką PSG, minął Donnarummę i trafił z ostrego kąta do pustej bramki.


W kolejnej akcji powinno być już 2:2, a Saka mieć dublet na swoim koncie. Po centrze Riccardo Calafioriego z piłką minął się Gianluigi Donnarumma, jednak Anglik, mając pustą bramkę, uderzył nad poprzeczką. W odpowiedzi strzały z kilkunastu metrów Ousmane'a Dembele i Achrafa Hakimiego nie znalazły drogi do bramki Arsenalu.
Więcej w tym meczu już się nie wydarzyło. Paris Saint-Germain po raz drugi pokonało Arsenal, tym razem 2:1, i zwyciężając 3:1 w całym dwumeczu zostało drugim finalistą Ligi Mistrzów w okresie 2024/25. Zespół Luisa Enrique zmierzy się z Interem Mediolan w finale, który zostanie rozegrany 31 maja na Allianz Arenie w Monachium.
Idź do oryginalnego materiału