Antyrekord Lewandowskiego. Tak źle nigdy nie było. Wystarczyły 24 minuty

4 godzin temu
W trakcie kariery Robert Lewandowski miał okres w Bayernie Monachium, w którym czekał 205 minut na gola w Lidze Mistrzów. To był jego rekord, aż do tego momentu. Polak wciąż pozostaje bez bramki w tym sezonie Champions League.
w okresie 2014/15 Robert Lewandowski czekał 205 minut na gola w Lidze Mistrzów. Grał wówczas w Bayernie Monachium. Ostatecznie dopiął swego w trzeciej kolejce fazy grupowej. Później Polak wielokrotnie pokazywał niesamowitą skuteczność w elitarnych rozgrywkach. Tak było m.in. w poprzedniej kampanii, kiedy aż 11 razy trafiał do siatki.


REKLAMA


Zobacz wideo Marcin Bułka został ambasadorem! Wielka chwila, wielka rzecz


Oto nowy "rekord" Lewandowskiego
Po poprzednim sezonie Lewandowski miał na swoim koncie 105 bramek w Lidze Mistrzów. Kibice mieli apetyt na to, by Polak próbował gonić drugiego w klasyfikacji wszech czasów Lionela Messiego. Na razie jednak to nie ma miejsca.


Przed rozpoczęciem wtorkowego meczu FC Barcelona - Eintracht Frankfurt wiedzieliśmy, iż 37-latek ma za sobą cztery spotkania i 182 minuty bez bramki. W 10. minucie "Lewy" trafił do siatki, ale wcześniej Raphinha był na pozycji spalonej i gol nie mógł zostać uznany.
W 24. minucie wiedzieliśmy natomiast, iż Lewandowski przebił swój "niechlubny rekord". Miał już wtedy łącznie 206 minut bez trafienia w Champions League.
Później nie miał należytych okazji do przełamania, a Hansi Flick zdecydował się go zdjąć z boiska w 66. minucie. Licznik bez gola wynosi po starciu z Eintrachtem zatem już 248 minut.


To miała być świetna okazja dla Lewandowskiego
Jeszcze przed spotkaniem z Eintrachtem Frankfurt Lewandowski odpoczywał. W weekend nie brał bowiem udziału w wyjazdowym meczu ligowym Barcelony, który rozegrała z Realem Betis. Wówczas kapitalnie spisał się Ferran Torres, który strzelił hat-tricka.
Eintracht miał być natomiast idealnym rywalem na przełamanie dla "Lewego" w Champions League. Niemiecką ekipą targają różne problemy na czele z tymi sportowymi. Wystarczy wspomnieć, iż w ostatnim starciu w Bundeslidze przegrali z RB Lipsk 0:6. Na pierwszego gola w wykonaniu doświadczonego napastnika w obecnej edycji Ligi Mistrzów wciąż musimy poczekać.
Idź do oryginalnego materiału