Anthony Elanga ujawnia różnicę między grą dla Man United a Nottingham Forest

Fani Manchesteru United musieli poczuć, iż Deja Vu obserwuje wyścig Anthony’ego Elanga poprzez ich obronę i zdobycie domu zwycięzcą Nottingham Forest.

Skrzydłowy, kiedyś uznany za nadwyżkę wymagań na Old Trafford, pokazał swojemu klubowi dokładnie tego, czego brakowało w zwycięstwie Forest 1-0.

Strata pogłębia walki United w tym sezonie, utrzymując je w dolnej połowie stołu.

Tymczasem wygrana Forest zwiększa ich szanse na europejską piłkę nożną w przyszłym sezonie. Jednak dla Elangi największa różnica to nie tylko wyniki – to styl gry.

Elanga otwiera różnicę między Manchester United a Nottingham Forest

Po meczu Elanga nie powstrzymywał się, gdy zapytano o kontrast między swoim czasem w United i jego obecną rolą w Forest.

„W United mieliśmy dużo piłki i graliśmy w piłkę nożną”, powiedział TNT Sports.

Podążaj za Jugo Mobile na WhatsApp

„Tutaj nie jest to nauka rakietowa. Możesz zobaczyć wszędzie, gdzie prawdopodobnie mamy najniższe posiadanie w lidze, ale jest to skuteczne i coś, nad czym pracowaliśmy od przedsezonu”.

Elanga podkreśliła, iż ​​bezpośrednie podejście Forest pasuje go doskonale. „Chodzi o atakowanie przestrzeni i dotarcie do bramki tak szybko, jak to możliwe. Widziałem przestrzeń i uważam, iż jestem jednym z najszybszych graczy w lidze. Wykończenie to coś, nad czym pracowałem. Lewa stopa lub prawa stopa, czuję się swobodnie w tym sezonie”.

Choć pozostaje wdzięczny za swój czas w United, Elanga wyjaśnił, iż jego przeprowadzka do Forestu była kluczem do jego rozwoju.

„Przyjazd tutaj chodzi o granie i rozwijanie.

Walki Man United kontynuują przed Manchesterem Derby

Odejście Elangi za zaledwie 15 milionów funtów zeszłego lata ledwo spowodowało tę falę w United. Ale z jego sześcioma bramkami i ośmioma asystami w tym sezonie, jego wpływ na Forest jest niezaprzeczalny.

Tymczasem atak United pozostaje bezzębny, walcząc o rozbicie przeciwników, pomimo dominującego posiadania.

Czerwone diabły miały 24 strzały przeciwko lasowi, ale ledwo testowały bramkarza Matza Selsa. To był znajomy problem – mnóstwo prób, niewielka jakość. Natomiast las potrzebował tylko jednego śmiertelnego kontrataku, aby uszczelnić wszystkie trzy punkty.

Dzięki twardemu derby Manchesteru United musi gwałtownie znaleźć rozwiązania. Ale jak pokazał występ Eanga, czasami najlepsze odpowiedzi to te, które już puścili.