Aryna Sabalenka była zdecydowaną faworytką swojej części drabinki. Wydawało się, iż jej występ w finale Wimbledonu jest niemal gwarantowany. Dziś stanęła przed ostatnią przeszkodą - Amandą Anisimową. To dla niej rywalka niewygodna, na osiem spotkań przegrała z nią aż pięciokrotnie.
REKLAMA
Zobacz wideo Zbudował skocznię w ogrodzie, teraz organizuje tam konkursy. Jak wyglądają skoki amatorów?
Anisimowa w finale Wimbledonu. "Nie uwierzyłabym"
I w dzisiejszym półfinale Wimbledonu poniosła szóstą porażkę. Anisimowa zagrała fantastyczny mecz z liderką rankingu WTA i wygrała 6:4, 4:6, 6:4. Po zakończeniu spotkania nie mogła uwierzyć w swoje zwycięstwo. - Czuję się jak we śnie. Aryna jest tak dobrą przeciwniczką i umierałam na tym korcie. Nie wiem, jak to mi się to udało, jest niesamowicie dobra. Jest inspiracją dla mnie i wielu innych ludzi - zaczęła Anisimowa. - Wygrać dzisiaj i być w finale Wimbledonu jest czymś bardzo specjalnym. Atmosfera była dziś niesamowita. Choć to Aryna jest numerem jeden, to wielu z was dzisiaj mi kibicowało, chcę wam podziękować - kontynuowała.
Anisimowa w przeszłości walczyła z depresją i przyznała, iż nie spodziewała się, iż dojdzie do finału Wimbledonu. - Gdybyś mi powiedziała, iż będę w finale Wimbledonu, to bym ci nie uwierzyła. Nie tak szybko, bo to dopiero rok, jak wróciłam do tenisa. Być w tym miejscu nie jest łatwo, tak wielu ludzi o tym marzy. To ogromny przywilej móc tu rywalizować. A gra w finale? To nie do opisania - przyznała.
W drugim półfinale Iga Świątek zagra z Belindą Bencić. Anisimowa dostała pytanie o to, czy obejrzy to spotkanie. - Będę się tu kręcić przez kolejnych kilka godzin, więc coś tam na pewno zobaczę. To będzie niesamowity mecz. Którakolwiek go wygra, to w finale będzie bitwa. Ale mam nadzieję, iż teraz spędzę trochę czasu z moją rodziną. Nie miałam dla nich czasu, bo wiedziałam, iż dziś będzie bardzo istotny dzień i wczoraj odpoczywałam ile się da, ale wciąż jest dość wcześnie - coś z wami porobię kochani! - zwróciła się na koniec do rodziny.
Już niedługo powinno rozpocząć się spotkanie Iga Świątek - Belinda Bencić. Zachęcamy do śledzenia tego meczu w Sport.pl oraz w aplikacji mobilnej Sport.pl LIVE.