Kryzys czołowych hiszpańskich zespołów, poza Realem Madryt, spowodował, iż Premier League wyprzedziła ją nie tylko w notowaniach ekspertów, ale w ostatnich dwóch latach również w ligowym rankingu UEFA. Liga angielska jest uznawana za najlepszą na świecie nie tylko z uwagi na poziom sportowy, ale również nakład finansowy klubów, które są w stanie ściągać do siebie najlepszych zawodników na świecie. Zespoły z Premier League wydają w oknie transferowym więcej pieniędzy od pozostałych czterech topowych lig - hiszpańskiej, włoskiej, niemieckiej oraz francuskiej - razem wziętych.
REKLAMA
Zobacz wideo Jak zachęcić dzieci do aktywności fizycznej? Rozmowa z Kamilem Bortniczukiem, ministrem sportu i turystyki
Brak angielskiej drużyny w ćwierćfinale Ligi Mistrzów? Takiej historii nie było od dawna
Mimo to możliwy jest scenariusz, iż żadna drużyna z Wysp Brytyjskich nie znajdzie się w ćwierćfinale Ligi Mistrzów. Żadna z czterech grających w 1/8 finału nie wygrała bowiem swojego pierwszego meczu. Tydzień temu solidarnie, po 1:0, na wyjeździe przegrał londyńskie ekipy - Tottenham z Milanem oraz Chelsea z Borussią Dortmund.
Straty - i to spore - będzie musiał odrabiać Liverpool. "The Reds" przegrali u siebie na Anfield 2:5 z Real Madryt i tylko cud może ich uratować. Podopiecznych Jurgena Kloppa raczej trzeba pisać na straty. Największe szanse na grę dalej ma zdecydowanie Manchester City. Mistrzowie Anglii, jako jedyny reprezentant Premier League, nie przegrali swojego pierwszego meczu. ale remis 1:1 z RB Lipsk należy uznać za rozczarowanie.
Sam Pep Guardiola w wypowiedziach pomeczowych doceniał zespół z Niemiec, a "The Citizens" zdarzają się niespodziewane potknięcia w Champions League, realny jest scenariusz braku angielskich zespołów ćwierćfinale tych rozgrywek. Ostatni raz taka sytuacja miała miejsce w okresie 2014/2015, ale wówczas w 1/8 finału odpadły trzy zespoły - Chelsea, Arsenal oraz Manchester City - a nie cztery, jak może się wydarzyć w tegorocznej edycji.