Marcus Rashford rzucił bombę na temat swojej przyszłości w Manchesterze United, pozostawiając fanów i świat futbolu pełen pytań.
W niedawnym wywiadzie Rashford zasugerował, iż może być gotowy na „nowe wyzwanie”, co wywołało pogłoski o możliwym ruchu już w styczniowym oknie transferowym.
Główny trener United, Ruben Amorim, gwałtownie zareagował. Pomimo spekulacji Amorim upiera się, iż Rashford pozostaje centralnym punktem jego planów.
W przemówieniu przed ćwierćfinałowym starciem Pucharu EFL z Tottenhamem Amorim przedstawił swoją interpretację oświadczenia Rashforda, postrzegając je jako zobowiązanie do stawienia czoła obecnym wyzwaniom stojącym przed Manchesterem United.
Co Ruben Amorim powiedział o Marcusie Rashfordzie
Amorim powiedział reporterom, iż bardzo chciałby, aby Rashford pozostał. „Oczywiście, ponieważ taki klub potrzebuje wielkiego talentu, a on jest wielkim talentem, więc musi po prostu występować na najwyższym poziomie i na tym się skupiam. Chcę tylko pomóc Marcusowi” – powiedział
Amorim dodał, iż skupia się wyłącznie na pomocy Rashfordowi w ponownym odkryciu jego najlepszej formy, podkreślając, ile zespół czerpie z jego szczytowej formy.
Jednak nieobecność Rashforda w składzie na derbowe mecze Manchesteru, które odbyły się w ostatni weekend, zrodziło pytania. Alejandro Garnacho również był nieobecny, choć Amorim wyjaśnił, iż żaden z zawodników nie odniósł kontuzji.
Zapytany, czy Rashford i Garnacho wystąpią w meczu przeciwko Tottenhamowi, Amorim ujawnił, iż podejmie decyzję po ich ostatniej sesji treningowej.
Czy to koniec Rashforda w Man United?
Raporty sugerują, iż Manchester United może rozważyć sprzedaż Rashforda za zaledwie 40 milionów funtów w styczniu, a wyścig o jego podpis prowadzi Paris Saint-Germain. Krążą także pogłoski o przeprowadzce do Arabii Saudyjskiej.
Choć Amorim unikał komentarzy na temat potencjalnej sprzedaży, trudno wyobrazić sobie, aby Rashford pozostał na dłużej po ostatnim odcinku, co wzbudziłoby wątpliwości co do jego przyszłości.
Obie strony mogą potrzebować nowego początku, co pozwoli United zaplanować przyszłość bez rodzimej gwiazdy, która niegdyś była klejnotem ich akademii.