Debiut Rubena Amorima w roli menadżera Manchesteru United miał obiecujący początek, ale zakończył się frustracją.
W niedzielę Czerwone Diabły objęły prowadzenie w ciągu dwóch minut w meczu z Ipswich Town dzięki wczesnemu trafieniu Marcusa Rashforda.
Jednak imponujące wyrównanie Omariego Hutchinsona z Ipswich sprawiło, iż mecz zakończył się remisem 1:1.
Amorim, zaledwie kilka tygodni po rozpoczęciu swojej nowej roli, gwałtownie zdał sobie sprawę z ogromu zadania stojącego przed nim na Old Trafford.
Po meczu 39-latek nie owijał w bawełnę.
Wskazał trzy krytyczne obszary, w których jego zespół musi się poprawić, aby konkurować na najwyższym poziomie: fizyczność, technika i taktyka.
Co Amorim powiedział po meczu Ipswich vs. Man United
Rozmawiam z BBC Radio 5 na żywoAmorim podzielił się swoją szczerą oceną.
„Zaczęliśmy bardzo dobrze, ale nie utrzymaliśmy kontroli. Za często oddawaliśmy piłkę i brakowało nam długich okresów posiadania piłki” – powiedział.
– W drugiej połowie nie graliśmy zbyt dobrze, ale lepiej kontrolowaliśmy grę. Graliśmy lepiej niż Ipswich, ale musimy znaleźć więcej czasu w pracę z zawodnikami, ponieważ możemy spisać się znacznie lepiej.
„To bardzo dobrzy gracze, ale musimy poprawić się fizycznie, technicznie i taktycznie, a na to potrzebujemy czasu.
Jeśli pójdziesz do każdego czołowego gracza, który miał trudne momenty, to jest to normalne [to forget how good they are]. Kiedy poczują się dobrze z nowym pomysłem, na pewno poczują się lepiej.
Amorim przeszedł do historii jako drugi menedżer Premier League, któremu jego zespół strzelił gola w ciągu dwóch minut od pierwszego meczu. Pomimo pozytywnego początku wie, iż przed nim jeszcze wiele pracy.
Jego kolejnym wyzwaniem będzie występ w Lidze Europy w czwartek, gdzie na Old Trafford Manchester United podejmie norweską drużynę Bodo/Glimt. Amorim ma nadzieję, iż jego zespół pokaże postęp w tym kluczowym meczu.