Ależ skandal! Serena Williams z zarzutami o doping. "Wypisz mi tutaj receptę"

13 godzin temu
Zdjęcie: zrzut ekranu z https://www.youtube.com/watch?v=O_lKIjvqtOo


- Serena Williams robiła to przez 20 lat - twierdzi Ion Tiriac i zarzuca amerykańskiej legendzie tenisa stosowanie dopingu. Rumuński biznesmen od lat uderza w Williams, a teraz przekonuje, iż jego syn udokumentował oszustwa tenisistki. Już w przeszłości byliśmy świadkami scysji między tą dwójką. Jedna z nich dotyczyła dyskwalifikacji Simony Halep.
"8 to lepszy numer" - napisała w mediach społecznościowych Serena Williams, kiedy świat obiegła informacja o czteroletniej dyskwalifikacji dla Simony Halep. Wówczas chodziło oczywiście o przegrany finał Wimbledonu z 2019 roku, w którym Rumunka odebrała Amerykance szanse na ósmy tytuł wielkoszlemowy. Wtedy też rozpoczęła się "wojna" Williams z Rumunami.


REKLAMA


Zobacz wideo Maksymilian Szwed ze srebrem halowych mistrzostw Europy i rekordem Europy do lat 23. "Jestem przeszczęśliwy"


Oskarżył Serenę Williams o doping. "Mój syn ma to udokumentowane"
W 2021 roku Ion Tirac, czyli były tenisista zajmujący choćby ósme miejsce w światowym rankingu, a później agent Borisa Beckera i biznesmen mocno krytykował Williams. - W tym wieku i przy obecnej wadze nie rusza się już tak jak 15 lat temu. Serena była rewelacyjną zawodniczką. Gdyby miała trochę przyzwoitości, przeszłaby już na emeryturę - sugerował w jednym z wywiadów. Mąż tenisistki odpowiedział wówczas, iż nikogo nie obchodzą słowa Tiraca. - Nikt nie słucha tego rasisty i seksisty - mówił.


Serena Williams wycofała się choćby z jednego z turniejów w WTA Madrycie, którego Rumun jest właścicielem. Nazwała go też "rasistowskim seksistą i klaunem". Po latach Tirac odpłaca jej się oskarżeniami o doping.
- Jest pewne lekarstwo, jeżeli mi pozwolisz, to ci o nim powiem. Serena korzystała z niego i robiła to przez 20 lat. Mój syn ma to udokumentowane, powiedziała mu to, to lekarz rodzinny. Mówiła: "Vasilica, wypisz mi tutaj receptę. Potrzebuję Ritalinu" - powiedział Tirac w rozmowie z rumuńskim GSP.
Lek, o którym mówi 85-latek, jest inhibitorem zwrotnego wychwytu dopaminy i norepinefryny, a stosuje się go m.in. w leczeniu ADHD. - Ten Ritalin został stworzony dla pilotów myśliwców. Wszyscy o nim wiedzą, od Rosjan po Chińczyków i Amerykanów... Wszyscy go używają, ponieważ zapewnia on choćby o 50 procent większą głębię i widzenie boczne. Zapewnia do 50 procent więcej precyzji w działaniu nerwów i rąk. Czego więc można chcieć więcej niż takiego dopingu dla sportowca? - dodał były tenisista.


Tirac stwierdził też, iż tenis potrzebuje natychmiastowych zmian i mocniejszego przyjrzenia się sprawą dopingu. - Loża na Roland Garros kosztuje 125 tysięcy euro. Ja tam siedzę, dwie osoby się bawią, a ja nie wiem, kto wziął, a kto nie. Powiedzie publicznie, co robicie, co bierzecie i po sprawie. Mówię to jako tenisista z 25-letnim stażem i były olimpijczyk - dodał kontrowersyjny Rumun.
Idź do oryginalnego materiału