Ależ pech reprezentanta Polski. Klub opublikował oficjalny komunikat

3 tygodni temu
Maksymilian Granieczny był objawieniem minionego już sezonu reprezentacyjnego. Nikola Grbić dał mu szansę i młody libero nie zawiódł, choćby na pozycji przyjmującego, na której z konieczności musiał występować. Zawodnik wrócił już do klubu i rozpoczął przygotowania do kolejnego sezonu, które zostały brutalnie przerwane. Wszystko przez kontuzję, o której Jastrzębski Węgiel informuje w komunikacie.
Siatkarze wrócili do swoich klubów po mistrzostwach świata i rozpoczęli przygotowania do nowego sezonu. jeżeli chodzi o polskie zespoły, to Jastrzębski Węgiel bierze udział w turnieju Bogdanka Volley Cup im. Tomasza Wójtowicza. Czwarta drużyna minionego sezonu zmierzyła się z niespodziewanym zwycięzcą ubiegłego sezonu PlusLigi - Bogdanką LUK Lublin.


REKLAMA


Zobacz wideo Tomasz Fornal przeprowadza się do Turcji. "Spoko kierunek"


Dramat młodego reprezentanta Polski. Doznał kontuzji
Siatkarze z Jastrzębia-Zdroju bardzo dobrze rozpoczęli to spotkanie, bo wygrali dwa pierwsze sety do 25:22 i 25:15. Jednak mistrzowie Polski zanotowali kapitalny comeback i zgodnie ze stwierdzeniem, iż kto nie wygrywa 3:0, przegrywa 2:3, tak też się stało i zwycięsko z tego starcia wyszła Bogdanka LUK Lublin. W finale zmierzą się z PGE Projektem Warszawa.


Jastrzębskiemu Węglowi pozostało starcie o brąz z drużyną Top Volley Cisterna. Jak się okazuje drużynie nie będzie mógł pomóc rewelacyjny w tym sezonie reprezentacyjnym Maksymilian Granieczny. Niestety libero doznał kontuzji w sobotnim meczu z Bogdanką LUK Lublin.
Zobacz też: Reprezentantka Polski bohaterką wielkiego klubu! "Mistyczna radość"
"Podczas wczorajszego meczu Maksymilian Granieczny doznał kontuzji. Wstępne badanie wykazało złamanie kości śródręcza. Po powrocie na Śląsk nasz libero przejdzie dalsze badania dające odpowiedź, jak długa przerwa w grze czeka naszego zawodnika. Dużo zdrowia, Maks! Trzymaj się!" - czytamy w komunikacie.


W trakcie sezonu reprezentacyjnego Maksymilian Granieczny również był kontuzjowany. Młody libero mógł nie pojechać na mistrzostwa światach po zwycięstwie w tegorocznej Lidze Narodów. Ostatecznie zdążył wyzdrowieć i pomagał jak mógł drużynie prowadzonej przez Nikolę Grbicia w zdobyciu brązowego medalu. Z konieczności w końcowej fazie grał jako przyjmujący - z powodu kontuzji najpierw Tomasza Fronala, a następnie Bartosza Kurka.
Idź do oryginalnego materiału