Ależ oferta dla Barcelony! 100 milionów na stole

Zdjęcie: Fot. REUTERS/Pedro Nunes


Raphinha jest jednym z kluczowych piłkarzy FC Barcelony w bieżącym sezonie. W związku z tym musi się liczyć ze sporym zainteresowaniem ze strony innych klubów. Niedawno mówiło się o ofercie z Arabii Saudyjskiej, a teraz więcej szczegółów na ten temat przekazało Relevo.
Raphinha trafił do FC Barcelony w 2022 roku z Leeds. W zeszłym sezonie Brazylijczyk nie spisywał się najlepiej i nie zawsze występował w wyjściowym składzie. W bieżących rozgrywkach wszystko się zmieniło. Zawodnik pod wodzą Hansiego Flicka rozgrywa kapitalny sezon i stał się kluczowym elementem zespołu. Do tej pory ma na koncie łącznie 25 goli i 18 asyst w 40 meczach.


REKLAMA


Zobacz wideo Kosecki o tym jak Jędrzejczyk zażartował w szatni z Kucharczyka. "Nie o wszystkim mogę mówić"


Saudyjczycy zarzucili sieci na Raphinhę. Gigantyczna kasa
Z powodu bardzo wysokiej formy Raphinhii nikogo nie dziwi zainteresowanie ze strony wielu klubów. W ostatnich dniach mówiło się szczególnie wiele o ofercie z Arabii Saudyjskiej. Teraz więcej szczegółów w tej sprawie podało Relevo. Dziennikarze ujawnili, iż Al-Hilal zaoferowało FC Barcelonie aż 100 milionów euro.


Raphinha jednak czuje się w Barcelonie bardzo dobrze i liczy, iż niebawem przedłuży kontrakt. Jego obecna umowa wygasa w 2027 roku, a zdaniem Relevo obie strony pracują nad jej przedłużeniem do 2030 roku. Hiszpanie twierdzą, iż Brazylijczyk mógłby liczyć na sporą podwyżkę. Potwierdzili w ten sposób doniesienia "Mundo Deportivo". "Brazylijski napastnik ma już na stole propozycję przedłużenia kontraktu do 2030 roku. Negocjacje są na wczesnym etapie, ale istnieje bardzo dobre zrozumienie między wszystkimi stronami" - czytamy. Działacze FC Barcelony spodziewają się, iż Saudyjczycy wrócą z kolejną ofertą latem.


FC Barcelona po 26. kolejkach jest liderem tabeli i ma na koncie 57 punktów, o jeden więcej niż drugie Atletico Madryt. W bieżącej serii spotkań miała zmierzyć się z Osasuną Pampeluna, ale starcie zostało odwołane z powodu nagłej śmierci klubowego lekarza.