Coco Gauff nie gra przekonująco w Pekinie. Leylah Fernandez i Belinda Bencić zdołały urwać Amerykance seta. W ćwierćfinale trzecia rakieta świata mierzyła się z rewelacją turnieju, Evą Lys. Niemka ograła wcześniej sensacyjnie Jelenę Rybakinę. W czwartek sprawiła sporo problemów Gauff.
REKLAMA
Zobacz wideo VAR zabija piękno futbolu? Awantura w studiu! Kosecki: To jest głupota, wycofajmy to
Awans Gauff nie bez problemów
Gauff i Lys stoczyły dzisiaj sporo trudnych, wyrównanych i wymagający wymian. To była zasługa głównie niemieckiej tenisistki, która grała na wysokim poziomie. Nie odpuszczała od początku meczu.
Wydawało się, iż od czwartego gema pierwszego seta spotkanie zacznie się układać po myśli Amerykanki, która przełamała Lys. Ale numer trzy światowego rankingu nie była w stanie utrzymać tej przewagi. Dwa razy była w takiej sytuacji i za każdym razem Lys odłamywała. Niemka dobrze odnajdywała się w długich wymianach, po których miała okazję kończyć akcję zagraniem po prostej.
Lys wywarła presję na Gauff, ale ta potrafiła ją wytrzymać. Pokazała klasę w kluczowym momencie. W dziewiątym gemie obroniła break pointa, a chwilę później zamknęła partię, wygrywając ją 6:3.
W drugim secie żadna z tenisistek nie była w stanie wypracować sobie większej przewagi przez długi czas. Do szóstego gema Lys mogła realnie myśleć o doprowadzeniu do trzeciego seta, deptała Gauff po piętach. Jej gra mogła się podobać. Potrafiła wypracować sobie przestrzeń na winnera w widowiskowy sposób, ale nie zawsze potrafiła to wykorzystać. Nie raz posyłała piłki minimalnie za linię kortu. Gdyby nie to, byłaby stroną przeważającą.
Siódmy gem okazał się kluczowym momentem drugiego seta. Wtedy Gauff wrzuciła wyższy bieg, częściej i pewniej zamykała akcje. Przełamała Lys po trzecim break poincie, prowadziła 4:3, a następnie równie pewnie broniła swój serwis.
Ostatecznie Gauff wygrała drugą partię 6:4, cały mecz 2:0 i zameldowała się w półfinale turnieju w Pekinie. Jest coraz bliżej obrony tytułu i jednocześnie zmniejsza straty do Igi Świątek w rankingu WTA Live. Ale trzeba też przyznać, iż Lys odważnie postawiła się Amerykance i należy docenić jej postawę.
W półfinale Gauff zagra z lepszą z pary Jasmine Paolini - Amanda Anisimova.
Zobacz też: Dość już poniżania Polski. Niczego od UEFA nie dostajemy za darmo
Turniej WTA 1000 w Pekinie, ćwierćfinał:
Eva Lys (Niemcy, WTA 50.) - Coco Gauff (USA, WTA 3.) 3:6, 4:6. Czas trwania meczu: 1 godzina i 28 minut.