Aż do ostatniego meczu z Górnikiem Łęczna (0:2), piłkarki GKS-u Katowice miały w tym sezonie komplet zwycięstw w Ekstralidze. Porażka w tym spotkaniu sprawiła, iż przynajmniej o tydzień trzeba było odłożyć fetę z okazji zdobycia tytułu - wiceliderki z Czarnych Sosnowiec miały przed 20. kolejką matematyczne szanse na zdobycie tytułu.
REKLAMA
Zobacz wideo Kosecki wprost o przyszłości Feio po finale Pucharu Polski! Oto cała prawda
GKS Katowice znów zostaje mistrzem Polski. Pogrom w meczu o mistrzostwo
Tylko iż piłkarkom z Katowic do rozstrzygnięcia sezonu wystarczyło zwycięstwo z walczącą o utrzymanie w Ekstralidze Pogonią Tczew. Poprzedni mecz tych drużyn skończył się wygraną GKS-u 3:0. I dziś gwałtownie stało się jasne, iż podopieczne Karoliny Koch zamierzają ten wynik poprawić. Spotkanie ledwo zdążyło się zacząć, a już zostało rozstrzygnięte.
Już po sześciu minutach było 2:0 dla GKS-u Katowice po bramkach Kingi Kozak i Aleksandry Nieciąg. Kwadrans później było już 4:0. Bramki znów - ale tym razem w odwrotnej kolejności - zdobywały Nieciąg i Kozak. Piłkarki Pogoni Tczew mogły walczyć już jedynie o uniknięcie kompletnej kompromitacji.
Jeszcze przed przerwą Kozak i Nieciąg zdołały skompletować hat-tricka. Drużyna gości na ten zmasowany ostrzał odpowiedziała tylko trafieniem Niny Abe w doliczonym czasie gry.
W drugiej połowie mecz znacząco zwolnił. Tuż po przerwie bramkę na 2:6 strzeliła Weronika Andrzejewska. Spotkanie zmierzało do końca i gdy wydawało się, iż zakończy się takim wynikiem, to w 80. minucie - po ładnym dośrodkowaniu - gola głową zdobyła Kamila Tkaczyk.
Więcej bramek już nie padło. GKS Katowice wygrał 7:2 i został nowym mistrzem Polski. To drugi tytuł tego klubu w historii. Katowiczankom do końca sezonu zostały do rozegrania dwa mecze - z Rekordem Bielsko-Biała i Stomilankami Olsztyn.