Polscy szczypiorniści znakomicie rozpoczęli mistrzostwa świata U-21, ale kolejni rywale niestety pokazali im miejsce w szeregu. Reprezentacja Bartosza Jureckiego najpierw przegrała różnicą dziesięciu bramek ze Słowenią, a dzisiaj dostała jeszcze większe lanie od Norwegii. To oznacza, iż dla Biało-Czerwonych impreza, której są gospodarzami, niejako się zakończyła. Pozostaje im gra w "Pucharze Prezydenta".