W niedzielę odbyły się absolutnie szalone Derby Włoch (z wł. Derby D'Italia). Inter Mediolan prowadził 4:2 z Juventusem, ale ostatecznie zremisował 4:4 po dublecie Kenana Yildiza w drugiej połowie. Piotr Zieliński znalazł się w wyjściowym składzie Interu i strzelił dwa gole z rzutów karnych. Zieliński otrzymał dosyć wysokie noty od włoskich dziennikarzy. "Odwaga i osobowość Polaka. Przed obroną zachowywał się swobodnie, zwłaszcza w fazie budowania. Gorzej w obronie. Można mu pogratulować awansu do pierwszego składu. Jego rozegrania są błyskotliwe, był szybki i pewny siebie" - czytamy w prasie.
REKLAMA
Zobacz wideo Oto kosmiczny stadion Realu Madryt! Pochłonął ponad miliard euro
Czytaj także:
A jednak! Hiszpanie naprawdę to napisali o Szczęsnym. "Pogodził się"
Do tej pory Zieliński dostawał szanse w Serie A głównie z ławki rezerwowych. Simone Inzaghi korzystał częściej z Zielińskiego w rozgrywkach Ligi Mistrzów. Głównym konkurentem Zielińskiego o miejsce w wyjściowym składzie Interu jest Ormianin Henrikh Mkhitaryan, natomiast w związku z kontuzją Hakana Calhanoglu Zieliński zagrał jako tzw. regista (głęboki rozgrywający). Zieliński mógł wystąpić na tej pozycji w trakcie wrześniowego zgrupowania reprezentacji Polski, np. w meczu ze Szkocją (3:2).
- Ze Szkotami nasza druga linia była leciutka, techniczna. Nigdy w kadrze nie grałem w tak kreatywnym ustawieniu. Nasz środek był najbardziej kreatywny, najlepszy technicznie i najlżejszy. Uśmiecham się, jak o tym mówię, bo fajnie się gra z technicznymi pomocnikami - tłumaczył Zieliński w wywiadzie dla TVP Sport. Zieliński tworzył tercet pomocników Interu ze wspomnianym Mkhitaryanem, a także Nicolo Barellą.
- Nie jest to moja naturalna pozycja, ale zawsze zagram tam, gdzie życzy sobie trener. Dziś była sytuacja awaryjna, więc zaakceptowałem. Przy trzecim golu na pewno mogliśmy zrobić więcej, powinniśmy byli przerwać akcję faulem, bo Juventus miał potem przed sobą dużo wolnego pola. Pozwoliliśmy im na zbyt wiele przestrzeni i ostatecznie zremisowali. Mam nadzieję, iż będę dalej strzelać, by pomóc drużynie wygrywać - mówił Zieliński po meczu z Juventusem (tłumaczenie za: intermediolan.com).
Czytaj także:
Rewolucja w Realu Madryt?! Hiszpanie grzmią po nokaucie w El Clasico
Inzaghi mówi o sytuacji Zielińskiego. "Poprosił o zmianę"
Zieliński zszedł z boiska w 63. minucie spotkania z Juventusem, a jego miejsce zajął Davide Frattesi. - Poczułem zmęczenie w zginaczach i moje nogi bardzo cierpiały. Poprosiłem o zmianę - mówił Zieliński, rozmawiając z włoskimi dziennikarzami. Potem jego słowa potwierdził Inzaghi. - Być może zostawiłbym na boisku Zielińskiego, ale on sam poprosił o zmianę - skomentował trener Interu Mediolan. W związku z tym pojawiły się wątpliwości, czy Zieliński będzie gotowy na środowy mecz z Empoli.
Portale fantamaster.it i calciomercato.it podają, iż stan Zielińskiego zostanie oceniony w ciągu kilku najbliższych godzin. Potem zapadnie decyzja, czy Zieliński będzie do dyspozycji trenera na mecz z Empoli, czy też wypadnie z gry. W przypadku poważniejszej kontuzji Zielińskiego Inzaghi nie będzie mógł skorzystać z Polaka, a także z Calhanoglu. Dodatkowo do gry po urazie stopniowo wraca Kristjan Asllani.
Wtedy trenerowi Interu zostanie do gry trzech środkowych pomocników z pierwszego zespołu: Henrikh Mkhitaryan, Nicolo Barella oraz Davide Frattesi.
Po remisie 4:4 Inter zajmuje drugie miejsce z 18 punktami i traci cztery do prowadzącego Napoli. Juventus znajduje się na trzecim miejscu i ma o punkt mniej od Interu.