Iga Świątek bardzo udanie zainaugurowała sezon, docierając do półfinału Australian Open. W pierwszych pięciu meczach Polka przegrała zaledwie 14 gemów, ale nie dała rady podtrzymać tej wspaniałej passy w meczu półfinałowym z Madison Keys. Amerykanka potrafiła zdominować drugą rakietę świata, co pokazuje wynik 1:6 w drugim secie, i ostatecznie wygrała to starcie, a następnie cały wielkoszlemowy turniej.
REKLAMA
Zobacz wideo Iga Świątek zawiodła? "Nie było czego zbierać"
Brutalna ocena popularności Igi Świątek
Dziennikarze tennis365.com podkreślają, iż Madison Keys obnażyła wady Igi Świątek, nie pozwalając na przejęcie kontroli nad tym meczem. "Naciskała na mnie, kiedy tego potrzebowała" - powiedziała po porażce. Serwis porównał ją choćby do Novaka Djokovicia, ale nie w tym pozytywnym sensie. "Iga Świątek cierpi na problem, którego nie udało się rozwiązać Novakowi Djokovicowi" - czytamy w nagłówku na portalu tennis365.com.
Zdaniem Kevina Palmera słowa Igi Świątek nie odbijają się szerokim echem, gdyż "nigdy nie była gwiazdą przyciągającą uwagę" - uważa. "Z różnych powodów, z których wiele jest niewytłumaczalnych, była nr 1 na świecie miała trudności z nawiązaniem kontaktu z fanami spoza tenisowej bańki" - czytamy.
Serwis podkreślił, iż Iga Świątek jest genialną tenisistką i w wieku 23 lat osiągnęła więcej niż większość zawodników w całej karierze, ale - zdaniem dziennikarzy - Polka nie jest wyrazista. "Jednak w czasach, gdy ci z najgłośniejszymi osobowościami przyciągają więcej uwagi niż ci, którzy wygrywają z efektywną łatwością, Świątek wypadła słabo w konkursach popularności" - napisano.
"Można wskazać na jej nieco niezręczny ton, gdy kamera jest skierowana na nią lub jej dziwaczny sposób mówienia, ale wydaje się, iż bariera blokująca fanów tenisa i sportu przed znalezieniem miejsca w ich sercach dla Igi jest głębsza" - uważa serwis tennis465.com.
"Irytujący" nawyk Igi Świątek wpływa na relacje z kibicami
Dziennikarze wskazują, iż choćby jej obecność w serialu Netlfixa "Break Point", nie pobudziła wyobraźni czytelników tak, jak te pisane o Sabalence, Coco Gauff czy Raducanu. "Podczas gdy Sabalenka otwiera się na temat swojego życia miłosnego i przyjaźni poza kortem z rywalkami, takimi jak Paula Badosa, Świątek lubi trzymać osobistą część swojego życia z dala od kamer i choć jest to całkowicie rozsądna decyzja, może to być kolejny powód, dla którego publiczność ma trudności z nawiązaniem kontaktu" - kontynuuje portal.
Palmer wspomniał również o jej "irytującym nawyku", jakim jest opóźnianie przeciwniczek. "Jest trudny do zaakceptowania, a jej pozorna sztuczka, aby powstrzymać Keys serwującą, gdy ćwiczyła swoje strzały przed gemem serwisowym, wywołała buczenie tłumu w Melbourne" - wspominają i dodają, iż podobna sytuacja miała miejsce na Wimbledonie w meczu z Julią Putincewą, co miało "zainspirować" publiczność do zwrócenia się przeciwko Polce.
Iga Świątek porównana do Novaka Djokovicia
Tu dochodzimy do momentu, gdzie Iga Świątek została porównana do Novaka Djokovicia, który przez większą część kariery walczył z negatywnie nastawioną publicznością. "Jedyną zbrodnią, jaką popełnił, było to, iż nie był Rogerem Federerem lub Rafaelem Nadalem... i być może bycie zbyt dobrym" - czytamy.
Zobacz też: Jest reakcja szefa WADA na decyzję ws. Igi Świątek. Krótko i dosadnie
Zdnaniem serwisu wszystko wskazuje na to, iż Novak Djoković zakończy swoją karierę, nie odnosząc zwycięstwa w walce o miłość fanów. "Choć Świątek jeszcze ma czas, aby zyskać sympatię niechętnych fanów tenisa, jej popularność wciąż nie dorównuje oszałamiającym osiągnięciom na korcie" - zakończono.