Pogoda w Seulu we wtorek nie rozpieszczała, zanosiło się opady deszczu. A gdy już zaczęło padać, to rozpadało się na dobre. Nie udało się rozegrać wszystkich zaplanowanych spotkań.
REKLAMA
Zobacz wideo Iga Świątek? "Trudny temat". Karol Strasburger z ważnym przesłaniem
Pogoda torpeduje turniej z udziałem Śwątek
Organizatorzy turnieju WTA 500 chcieli, by dziś rozegrano w sumie sześć meczów na dwóch kortach. Przy panujących warunkach pogodowych wydawało się to praktycznie niemożliwe. Swoje spotkanie rozegrała Barbora Krejcikova, która pokonała Tatianę Pozorową w dwóch setach 6:1, 6:2. Caty McNally zagrała dwa sety z Dianą Sznajder, ale tutaj potrzebna będzie trzecia partia. Jest 6:2, 2:6 z perspektywy Amerykanki.
Wiadomo już, iż ze względu na obfite opady deszczu nie uda się dzisiaj ani dograć meczu McNally - Sznajder, ani rozegrać pozostałych czterech spotkań. Organizatorzy podjęli decyzję o przedwczesnym zakończeniu dnia meczowego.
Decyzję dotyczącą jednego przełożonego spotkania podjęto już wcześniej, a to ważne z perspektywy Igi Świątek. Polka zacznie grę od drugiej rundy, ale wciąż nie zna rywalki. Spotkanie Sorany Cirstei z Anastasią Zacharową miało kończyć rywalizację na drugim korcie, ale zostało przeniesione na środę.
Dokładne godziny meczów trzeciego dnia turnieju w Seulu będą podane później, organizatorzy muszą znaleźć miejsca dla starć z udziałem Emmy Raducanu, Beatrz Haddad Mai i Tatjany Marii.
Zobacz też: Urban postawił sprawę jasno ws. Grosickiego w reprezentacji. "Smutne"
Niestety, prognozy pogody na środę nie są optymistyczne, zapowiadane są opady do późnego popołudnia.