Alarm w reprezentacji Polski. Bohater został w hotelu

7 godzin temu
Kamil Łączyński, rozgrywający reprezentacji Polski koszykarzy, nie trenował przed wtorkowym meczu EuroBasketu z Francją. Z informacji Sport.pl wynika, iż jego występ jest bardzo mało prawdopodobny.
Koszykarze reprezentacji Polski EuroBasket w Katowicach rozpoczęli znakomicie. Pokonali już Słowenię, Izrael i Islandię, z bilansem 3-0 prowadzą w grupie D, zapewnili sobie awans do 1/8 finału. Gwiazdami drużyny są Jordan Loyd i Mateusz Ponitka, ale w każdym z dotychczasowych spotkań wsparcie dawali im inni gracze. W meczu z Islandią był nim Kamil Łączyński - 36-letni rozgrywający wyszedł w pierwszej piątce, zdobył siedem punktów, miał cztery asysty. A w końcówce trafił bardzo istotny rzut za trzy, który wyrównał wynik na 73:73 i dał Polakom impuls do wygranej.


REKLAMA


Zobacz wideo Marcin Gortat o stylówce Adama Sandlera: Zawsze mam wrażenie, jakbym mijał bezdomnego


Na tym dobre informacje się jednak kończą. Po meczu z Islandią Łączyński poczuł się gorzej, w poniedziałek miał gorączkę, noc na wtorek nie przyniosła poprawy. Rozgrywający reprezentacji Polski nie uczestniczył we wtorkowym, przedpołudniowym treningu, został w hotelu. Z informacji Sport.pl wynika, iż jego występ jest bardzo mało prawdopodobny.
Łączyński to kolejny gracz koszykarskiej kadry, który miał w ostatnich dniach problemy ze zdrowiem. Przed meczem z Izraelem nie trenował Przemysław Żołnierewicz i choć ostatecznie na parkiet wyszedł, to potem przyznawał, iż czuł się źle. Potem wirus dopadł Aleksandra Dziewę, który opuścił mecz z Islandią.
Wtorkowy mecz z Francją, która przed turniejem była uznawana za faworyta grupy, ale niespodziewanie przegrała z Izraelem i ma bilans 2-1, rozpocznie się o 20.30. Transmisja w TVP Sport, relacja na żywo na Sport.pl.
Idź do oryginalnego materiału