Do tej pory Alex Douglas grał niemal bezbłędny sezon. 23-letni Szwed wystąpił w każdym meczu Lecha Poznań, który jest liderem ekstraklasy. To m.in. dzięki niemu Lech stracił do tej pory zaledwie siedem bramek - najmniej w lidze po Rakowie Częstochowa (cztery).
REKLAMA
Zobacz wideo Trening 14.10
Piłkarz Lecha doznał kontuzji w meczu reprezentacji. Co się stało?
Dobrą formę Douglasa docenił selekcjoner reprezentacji Szwecji, który powołał obrońcę na wrześniowe i październikowe mecze w Lidze Narodów. Douglas wystąpił w każdym z czterech spotkań. Niestety, w poniedziałkowym meczu z Estonią (3:0) jego występ zakończył się już po 26 minutach. Szwed grał przeciętnie, dostał też żółtą kartkę, która wykluczyła go z kolejnego spotkania ze Słowacją. Z boiska zszedł jednak nie z powodu formy, a przez uraz.
- Z każdym krokiem było coraz gorzej. W końcu poczułem, iż nie mogę już kontynuować gry - powiedział po meczu piłkarz Lecha, cytowany przez "Aftonbladet". - To bardzo przykre. Chciałem oczywiście grać, ale nie mogłem. Wrócę do Polski, sprawdzimy to i zobaczymy co będzie - dodał. Przyznał też, iż zasłużył na otrzymaną w tym meczu żółtą kartkę.
Szwecja walczy o awans do Dywizji B Ligi Narodów. Do tej pory zdobyła 10 punktów i ma taki sam dorobek co reprezentacja Słowacji. Listopadowy mecz obu reprezentacji może zdecydować o awansie.
Lech wróci do w sobotę 19 października, gdy o godz. 20.15 zagra na wyjeździe z trzecią w tabeli Cracovią. W Poznaniu na pewno liczą na to, iż uraz szwedzkiego obrońcy ostatecznie nie okaże się poważny i będzie gotowy do gry już w tym spotkaniu.