Aktywista "Ostatniego Pokolenia" usłyszał wyrok. Zakłócił mecz Ekstraklasy

20 godzin temu
Mecz Lechii Gdańsk z Lechem Poznań w 2. kolejce ekstraklasy dostarczył wielu emocji, zarówno tych piłkarskich, jak i pozasportowych. W 67. minucie na murawie pojawił się bowiem nieproszony gość. Jak się okazało, był to aktywista z "Ostatniego Pokolenia". Sprawa trafiła na wokandę sądu. I w środę zapadł wyrok.
- Panie prezydencie-elekcie Nawrocki. Mecz Lechia - Lech to czas na zajęcie się ustawą o odbudowie kolei i transportu autobusowego w Polsce. Susze, upadające plony, powodzie błyskawiczne, płonące parki narodowe, udary cieplne u pracowników fizycznych i u osób starszych to efekty spalania paliw kopalnych obecne już teraz w Polsce. Nowa kadencja prezydenta RP powinna rozpocząć się od stanowczego kroku w walce z kryzysem klimatycznym - apelował Stanisław Kur po incydencie, jakiego dopuścił się w meczu Lechii Gdańsk z Lechem Poznań. W drugiej połowie spotkania wbiegł na murawę i chciał przypiąć się do bramki. To mu się nie udało, został schwytany i wiadomo było, iż poniesie konsekwencje.


REKLAMA


Zobacz wideo Syn Jana Urbana skradł show! "Będę musiał się przejechać"


Aktywista usłyszał wyrok za zakłócenie meczu ekstraklasy. Nie będzie się odwoływał od decyzji
Jak przekazało "Ostatnie Pokolenie" na X, w środę 30 lipca zapadł wyrok w sprawie 23-latka. "PILNE! Stanisław usłyszał wyrok: 3 miesiące prac społecznych. Sędzia jednak uznała powagę naszej walki i odstąpiła od wyższej kary" - informowali aktywiści na X. O dodatkowej sankcji poinformował "Przegląd Sportowy Onet". Okazuje się, iż w najbliższym czasie Kur o uczestnictwie m.in. w meczu piłkarskim może zapomnieć. "Otrzymał także dwuletni zakaz wstępu na imprezy masowe" - czytamy.


Jak przekazał Filip Gajda, rzecznik "Ostatniego Pokolenia" w oświadczeniu nadesłanym wspomnianej redakcji, to nie koniec akcji planowanych przez organizację. Chcą przez cały czas wywierać presję na politykach. Odwoływać od decyzji sądu nie zamierza się z kolei sam Kur. - Uznaję go [wyrok, przyp. red.] za sukces pokojowego oporu i konieczności protestu w związku z kryzysem klimatycznym. Sąd uznał, iż to zachowanie nie było czynem chuligańskim, dlatego orzekł niski wymiar kary - podkreślał.
"Nie była to pierwsza taka akcja w ostatnich dniach. 25 lipca dwóch innych przedstawicieli tej grupy próbowało przykleić się do pomnika pod Pałacem Prezydenckim. - Zrobimy wszystko, żeby Lex Ostatnie Pokolenie trafiło do Sejmu jeszcze w tym roku. Będziemy wywierać presję na polskich politykach - zapowiedzieli działacze" - pisał Hubert Pawlik ze Sport.pl.
Zobacz też: Złe wieści dla ter Stegena. Nagelsmann postawił mu ultimatum.


Lech wraca na zwycięską ścieżkę w ekstraklasie. Co za emocje!
Ostatecznie incydent z meczu Lecha z Lechią nie zakłócił w większym stopniu spotkania. Wygrała je poznańska ekipa, która w drugiej połowie rzuciła się do szaleńczego odrabiania strat. Po pierwszej partii przegrywała 0:2, by w kolejnej strzelić cztery gole z rzędu. Finalnie mecz zakończył się wynikiem 4:3. Dzięki temu mistrzowie Polski odnieśli pierwsze zwycięstwo w tym sezonie ekstraklasy.
Idź do oryginalnego materiału