Jednym z najpopularniejszych wydarzeń w Nowej Zelandii jest Coast to Coast Race – wyczerpujący wyścig obejmujący wiele dyscyplin sportowych, rozciągający się na długości 243 kilometrów przez szerokość Wyspy Południowej.
Dyrektor wyścigu Glen Currie spodziewa się, iż w najdłuższy dzień wyścigi będą trudniejsze niż kiedykolwiek.
„Te kobiety ścigają się przez 12 godzin, a pierwsza trójka może ukończyć wyścig w odstępie pięciu minut, co jest naprawdę niesamowite” – powiedział.
„Oczekuję tego samego w przypadku mężczyzn w tym roku. Myślę, iż będzie to jeden z najcięższych wyścigów w pierwszej piątce, jakie widzieliśmy od lat” – powiedział.
Wśród pretendentów do tytułu jest Alex Hunt z Tasmanii, który w 2023 r. zajął trzecie miejsce.
Zapytany, dlaczego wrócił, Hunt odpowiedział: „Dobre pytanie – w ciągu ostatnich kilku tygodni zadawałem sobie je częściej niż kiedykolwiek wcześniej w życiu”.
Ale ostatecznie chce wygrać. Lato spędził w Nowej Zelandii, spędzając najważniejszy czas na polu golfowym.
„To przerażające, gdy pomyślę, ile czasu i pieniędzy wydałem przez ostatnie siedem czy osiem lat, kiedy to robiłem, ale w tym roku poprawiłem swoje wyniki” – powiedział.
„Przyjechałem tutaj sześć tygodni przed wyścigiem i gościłem w domach wielu ludzi. To było naprawdę pomocne”.
Jeśli Hunt przekroczy linię mety, zostanie pierwszym Australijczykiem, który wygra tę imprezę od czasu Johna Jacoby’ego w 1993 roku.
„To twardy facet, który wymaga szacunku” – Hunt powiedział o Jacobym.
To samo można powiedzieć o wszystkich, którzy spędzają najdłuższy dzień – zwłaszcza o Fionie Dowling, która w 10. próbie walczy o tytuł kobiet.
„Wiem, iż aby wygrać na tym torze, zwłaszcza przy tak mocnej stawce, trzeba mieć naprawdę dobry dzień” – powiedziała.
„Być może to będzie dla niego najbardziej satysfakcjonujące”. [should you win]„Włożyłeś ciężką pracę”.
Jutro rozpoczynają się dwudniowe zawody drużynowe i indywidualne, a także bieg górski przez Kozią Przełęcz.
Zawodnicy, którzy wezmą udział w najdłuższym dniu, ustawią się w kolejce na plaży Kumara o świcie w sobotę.
