Ostateczne wyniki wyborów były niespodzianką, bo według pierwszych badań exit-poll drugą turę wygrywał Rafał Trzaskowski. Gdy krótko po 23:00 pojawił się late-poll stało się jednak jasne, iż nowym prezydentem Polski najpewniej zostanie Karol Nawrocki.
REKLAMA
Zobacz wideo Piotr Kędzierski mógł zostać wędkarzem. Co nie wyszło? "Przeczytałem jedno zdanie i oddałem wędkę"
Karol Nawrocki został prezydentem. Tomasz Adamek proponuje mu trening
I ostatecznie tak się stało. Karol Nawrocki zdobył niecałe 51 procent głosów, co wystarczyło, żeby pokonać prezydenta Warszawy Rafała Trzaskowskiego. Taki wynik oznacza święto dla wyborców o poglądach prawicowych - jednym z nich jest Tomasz Adamek, czego pięściarz nie ukrywa.
- Jestem zadowolony, bo wygrała prawica. Żyję w Ameryce, ale jestem obywatelem Polski. Poszedłem głosować z dumą, to mój obowiązek. Mam dwa obywatelstwa. W ostatnim czasie oddałem dwa zwycięskie głosy na dwóch wojowników: Donalda Trumpa i Karola Nawrockiego. Do tego papieżem został Amerykanin. Świat zmierza w dobrym kierunku - powiedział w rozmowie z Wirtualną Polską.
Przy okazji zaprosił Karola Nawrockiego... na bokserski trening. - Wiem, iż prezydent boksuje, dlatego o ile będzie chciał potrenować, o ile będzie chciał, bym go trochę poduczył, to panie prezydencie: jestem gotowy - zapewnił.
- Widziałem filmiki, jak trenował. To kawał chłopa, a nie jakiś kurczak. Ta siła na pewno przyda się podczas prezydentury. W polityce trzeba mieć mocny cios, sam się o tym przekonałem, gdy byłem na drodze do europarlamentu. Wiadomo, prezydent nie będzie walczył pięściami, a słowem i mam nadzieję, iż sobie poradzi - dodał.
Na razie wciąż końca nie dobiegła prezydentura Andrzeja Dudy - ta zakończy się 6 sierpnia. Tego samego dnia przysięgę przed Zgromadzeniem Narodowym złoży Karol Nawrocki.