ZA KULISAMI. Jak połączyć sport i akcje charytatywne? Potrafi to Adam Grzymski, inicjator corocznej akcji charytatywnej dla Hani Wróbel, uczestnik najbliższego turnieju Piłkarski poker dla chorej Natalii w Skierniewicach. Dla szczytnego celu udaje mu się zgromadzić wiele dawnych gwiazd.
Adam Grzymski łączy sport z biznesem, celem nadrzędnym jest pomoc potrzebującym. Fot. Facebook/Pomaga.My.
Jest przedsiębiorcą, działającym na rynku nieruchomości, współwłaścicielem Kamienicy Piłkarza w Łodzi. Sam także gra na boisku, można zobaczyć go w akcji choćby w czasie finałów Mini Mistrzostw, kiedy ekipa przyjaciół tej imprezy rywalizuje na stadionie Legii Warszawa z Reprezentacją Gwiazd Piłkarzy Polskich.
Adam Grzymski prowadzi stronę Pomaga.My na Facebooku, to właśnie tam zaczyna inicjować coroczną akcję charytatywną na rzecz Hani Wróbel, córki Marcina, byłego sędziego naszej piłkarskiej ekstraklasy. Wspiera też inne akcje.
Do kogo kierujesz swoje akcje charytatywne?
Adam Grzymski: - Przede wszystkim do ludzi, których znam. Chcę mieć sto procent pewności, iż pieniądze, które zbieramy, trafią do adekwatnego celu. Przykładowo, podczas ostatniego turnieju "Gramy dla Hani", wylicytowaliśmy koszulkę Wojtka Szczęsnego za 12,5 tysiąca złotych. Biorę odpowiedzialność za ludzi, którzy wspomagają akcje, biorą udział w meczach charytatywnych Przykładem jest choćby wspomniana akcja dla Hani Wróbel.
Udaje ci się gromadzić na jednej imprezie dawne sławy piłkarskie oraz ludzi biznesu, co nie jest łatwym zadaniem.
- Łączymy różne cele - kontakty środowiska sportowego z biznesem, nadrzędną sprawą jest pomoc potrzebującym.
Relacje, które natomiast nawiążą ze sobą uczestnicy takich, charytatywnych meczów, mogą procentować w przyszłości. Ja pośrednio pomagam im zdobyć takie kontakty.
Przedsiębiorcy, którzy chcą wystąpić w takiej imprezie, są zobowiązani do wpłacenia minimum 500 złotych. Ja czy moi koledzy, współpracownicy, nie działamy w ramach żadnego stowarzyszenia czy fundacji. Kto chce zagrać w meczu charytatywnym, wpłaca pieniądze na podane konto na Siepomaga, nie bezpośrednio do nas. Wszystkie pieniądze ostatecznie trafiają na konto potrzebującej osoby czy chorego dziecka lub jego rodzicami. Do tego dochodzą fundusze z licytacji różnych pamiątek. My zajmujemy się bezpośrednio organizacją imprezy, ponosimy różne koszty z nią związaną, np. za poczęstunek dla uczestników czy wynajem obiektu sportowego. Nazwijmy to pewnym ruchem społecznym.
Jak to robisz, iż gromadzisz wokół akcji tak dużo osób, z różnych środowisk?
- Odpowiem w ten sposób, słowami klasyka - jeżeli chcesz "zapalić" kogoś do działania, to najpierw musisz sam "płonąć".
Sportowcy, którzy grają w naszych turniejach, sami już stali się swego rodzaju ich ambasadorami.
Wiem, iż angażujesz się też w udział w turnieju charytatywnym Piłkarski poker, który odbędzie się już 12 stycznia 2025 roku w Skierniewicach w województwie łódzkim, nawiąże oczywiście do słynnego filmu.
- Zgadza się. Udało nam się wspólnie doprowadzić do tego, iż mecze sędziować będą ojciec i syn - Michał i Tomasz Listkiewiczowie. Zorganizowałem jedną z drużyn, które wezmą udział w tej imprezie. Jej trzonem są gracze Reprezentacji Gwiazd Piłkarzy Polskich, między innymi Marek Jóźwiak, Marcin Burkhardt, Tomasz Sokołowski I, Piotr Szarpak, a więc taka "mieszanka warszawsko-łódzka". Zagra także Sławek Chałaśkiewicz, Rafał Pawlak, na bramce ma stanąć Maciej Szczęsny, może uda się też ściągnąć Zbyszka Robakiewicza. W innych zespołach też nie zabraknie znanych, dawnych futbolistów. Ja będę na turnieju, pomagam organizatorom, stowarzyszeniu Retro liga, w kontaktach. Być może pojawię się także na boisku. Szykuje się fajna impreza, oczywiście nadrzędny jest cel charytatywny.
Życzę powodzenia i dziękuję za rozmowę.
Więcej o tej imprezie przeczytacie tutaj:
- "Piłkarski Poker" powraca! Retro liga zaprasza na wyjątkową imprezę
POLECAM:
- Historia meczów Polska - Finlandia. Były przykre niespodzianki... Zobacz statystykę
- Ryszard Staniek ciężko chory! Medalista olimpijski z Barcelony potrzebuje pomocy
- Legendarny wojownik przekazał rękawice na licytację. Celem jest pomoc dla weteranów!
Radość kibiców po golach w meczu Polska - Ukraina (3:1) na PGE Narodowym. Wideo Piotr Stańczak.
