W lipcu ubiegłego roku Legia Warszawa poinformowała o podpisaniu umowy z Migouelem Alfarelą. Francuski napastnik dotychczas grał wyłącznie w ojczyźnie w klubach Ligue 2. - Dołączył do nas kolejny ofensywny zawodnik. Migouel to piłkarz, który dysponuje bardzo dobrą szybkością i lubi dryblować. Może być dla nas rozwiązaniem na kilku pozycjach. Z reguły występował w roli drugiego, mobilnego napastnika, ale też grywał jako ofensywny pomocnik - mówił wtedy dyrektor sportowy Legii Warszawa Jacek Zieliński.
REKLAMA
Zobacz wideo Idol z dzieciństwa Jakuba Koseckiego? "Chciałem być jak on"
Alfarela kosztował milion euro i podpisał z Legią trzyletni kontrakt. Po pół roku daleko jest do tego, żeby nazwać go gwiazdą klubu. Francuz wystąpił w tym sezonie w 22 meczach, w których zdobył jedną bramkę i zanotował dwie asysty. Do tego ani razu w tym sezonie nie rozegrał pełnego spotkania. Jest jedynie zmiennikiem.
Migouel Alfarela opuści Legię Warszawa. Na razie tylko na pół roku
Po pół roku Alfarela jest ogromnym niewypałem transferowym Legii Warszawa, który obciąża konto byłego już dyrektora sportowego klubu Jacka Zielińskiego. Od kilku dni pojawiały się doniesienia, iż piłkarz pożegna się z Legią i tak ma się stać w najbliższych godzinach.
Portal Goal.pl poinformował, iż Alfarela "jeszcze dziś wyleci z Polski. Jego nowym pracodawcą będzie jeden z greckich klubów". Tomasz Włodarczyk doprecyzował, iż Francuz zostanie do końca sezonu wypożyczony do GS Kallithea.
Zobacz też: Sensacyjny transfer Karola Świderskiego! Jest oferta za Polaka
Legia Warszawa po rundzie jesiennej zajmuje czwarte miejsce w tabeli ekstraklasy i traci sześć punktów do pierwszego Lecha Poznań. Kolejny mecz piłkarze Goncalo Feio rozegrają w niedzielę 2 lutego u siebie z Koroną Kielce.