Kibice Legii Warszawa mogą być zadowoleni z tego, jak ich drużyna spisała się w pierwszej połowie sezonu. Zimę zespół prowadzony przez Goncalo Feio spędza na czwartym miejscu w ekstraklasie, tracąc do pierwszego Lecha sześć punktów. Choć wynik ten nie jest perfekcyjny, to z pewnością innym powodem do szczęścia są poczynania Legii w europejskich pucharach. W Lidze Konferencji Europy przedstawiciel naszej ligi zajął siódme miejsce, dzięki czemu wywalczył bezpośredni awans do 1/8 finału.
REKLAMA
Zobacz wideo Kariera reprezentanta Polski na zakręcie? Bartosz Gleń: Nie jest stały w uczuciach [To jest Sport.pl]
Oficjalnie. 24-latek odchodzi z Legii Warszawa
Nieco martwić może fakt, iż dwa ostatnie mecze przed przerwą Legia kończyła porażkami w LKE. Najpierw 1:2 przegrała ze szwajcarskim Lugano, a następnie 1:3 przeciwko Djurgarden. w tej chwili warszawska ekipa przebywa na obozie przygotowawczym przed wiosną. W sobotnie popołudnie zremisowała w springu 2:2 z rumuńskim CFR Cluj.
Tymczasem dzień później w mediach społecznościowych klub przekazał, iż rozstał się z Jurgenem Celhaką. Wychowanek albańskiej KF Tirany trafił do polskiego klubu pod koniec sierpnia 2021 roku za kwotę 250 tys. euro. Teraz 12 stycznia na zasadzie wolnego transferu przeniósł się do słoweńskiego NK Olimpija Lublana.
Zobacz też: PZPN odezwał się do reprezentanta Brazylii! Chcą go w polskiej kadrze
"Jurgen, dziękujemy za reprezentowanie Legii i życzymy powodzenia w dalszej karierze" - czytamy na profilu X Legii. W ciągu trzech i pół roku Celhaka rozegrał w barwach zespołu z Warszawy łącznie 78 meczów, w których zanotował trzy asysty. Ani razu nie trafił do siatki. Dołożył do tego 11 spotkań w drużynie rezerw. Najczęściej zajmował pozycję środkowego pomocnika. W tym sezonie zgromadził w sumie 21 meczów. Przełożyło się to na 636 minut spędzonych na murawie.
Czy Legia w zimowym okienku planuje wyłącznie oddawać piłkarzy? Nic bardziej mylnego. - Bardzo mocno bym się zdziwił, gdyby drużyna nie została wzmocnienia. Nie muszę ukrywać tego zdania. Chcemy zdobyć mistrzostwo i Puchar Polski, a także marzyć w Europie. Wszyscy w klubie staniemy na rzęsach i będziemy zarywali noce, by tak się właśnie stało - powiedział ostatnio sam Feio.