Absolutny dramat PSG. Tak źle jeszcze nie było

2 godzin temu
Zdjęcie: Fot. REUTERS/Christian Hartmann


Paris Saint-Germain zaliczyło ogromną wpadkę w trzeciej kolejce fazy ligowej i straciło punkty w meczu z PSV Eindhoven. Dla paryżan to zresztą nie pierwszy mecz tego sezonu bez kompletu punktów, co plasuje ich na odległym miejscu w tabeli. Statystyki mówią też jasno, iż pod wodzą Luisa Enrique zespół jest bardzo daleko od sukcesów.
Paris Saint-Germain w tej edycji Ligi Mistrzów nie prezentuje się najlepiej. Francuzi na start zmagań skromnie ograli Gironę 1:0, a następnie przegrali 0:2 z Arsenalem. W trzecim spotkaniu z PSV Eindhoven liczyli na kolejne trzy punkty, ale rywale postawili się na Parc des Princes i wyszarpali miejscowym "oczko". Tym samym obnażyli statystyki Luisa Enrique.

REKLAMA







Zobacz wideo Wojciech Szczęsny czy Inaki Pena? Kibice wybrali. Deklasacja



Brutalna rzeczywistość po remisie PSG. Tak źle nie było od lat
PSG od samego początku meczu naciskało na rywali i miało mnóstwo szans na strzelenie gola. W poprzeczkę uderzał Ousmane Dembele, a dobrą sytuacją sam na sam zmarnował Bradley Barcola, co wykorzystali przyjezdni. W 34. minucie gry precyzyjny strzał obok słupka posłał Noa Lang i dał PSV niespodziewane prowadzenie 1:0.


Miejscowi rzucili się w pogoń, ale przed własną publicznością stać ich było tylko na jedną i to mało urodziwą bramkę. W 55. minucie gry z dystansu uderzył Achraf Hakimi, a piłka wpadła do siatki przez ogromny błąd bramkarza Holendrów, który puścił ją między nogami. Było 1:1 i takim wynikiem skończył się mecz, pomimo iż PSG oddało aż 26 strzałów, a osiem z nich było celnych.
Według profilu OptaJean w serwisie X remis spowodował, iż trener Luis Enrique ma zaledwie 40 procent zwycięstw w Lidze Mistrzów odkąd przejął PSG. Hiszpański szkoleniowiec wygrał zaledwie 6 na 15 starć, co czyni go najgorszym trenerem paryżan, odkąd klub został przejęty przez fundusz Qatar Sports Investments.



Enrique, który wygrał Ligę Mistrzów w 2015 roku na ławce trenerskiej FC Barcelony, w Paryżu przegrał sześć i zremisował trzy starcia w prestiżowych rozgrywkach. W klubie pracuje od lipca 2023 roku, a w zeszłym sezonie dotarł do półfinału, gdzie przegrał 0:2 w dwumeczu z Borussią Dortmund. Pomimo fatalnych statystyk bronią go więc wyniki.



Na razie jednak PSG jest w dość trudnej sytuacji, bo z dorobkiem czterech punktów zajmuje dopiero 17. miejsce w tabeli fazy ligowej. Ta lokata gwarantuje na razie awans do 1/16 finału. W środę Francuzów wyprzedzić może aż siedem innych zespołów, a oni sami kolejny mecz rozegrają 6 listopada przeciwko Atletico Madryt.
Idź do oryginalnego materiału