Już za miesiąc Oskar Kwiatkowski miał bronić tytułu mistrza świata w gigancie równoległym, który wywalczył dwa lata temu w gruzińskim Bakuriani. Miał, ale z pewnością nie obroni, bo jak przez niemal cały ten sezon na przeszkodzie stanęły mu problemy zdrowotne.
REKLAMA
Zobacz wideo Polski piłkarz w Ameryce wynajął paparazzi i zrobił show. Kosecki: Krzysiek, mam nadzieję, iż się nie obrazisz
Jako pierwszy poinformował o nich Tytus Olszewski z TVP Sport. "Niestety, Oskar Kwiatkowski nie weźmie udziału w najbliższych zawodach Pucharu Świata w Kanadzie. Powodem jest kontuzja nogi, której nabawił się niedawno" - przekazał.
Informacje te potwierdził Tomasz Kalemba z Interii, który niestety dodał smutne szczegóły. Jak się okazało, Kwiatkowski zerwał więzadło MCL, czyli poboczne więzadło piszczelowe. To uraz na tyle poważny, iż prawdopodobnie zniszczy dalsze plany Kwiatkowskiego na ten sezon.
Fatalna kontuzja Kwiatkowskiego
Wiadomo już, iż Polak nie wystąpi w Pucharze Świata w Krynicy (1-2 marca) oraz na mistrzostwach świata. Bardzo prawdopodobne jest, iż Kwiatkowski w ogóle nie wystartuje już w tym sezonie.
Jak przekazał trener zawodnika - Oskar Bom - w rozmowie z Interią, Kwiatkowski w poniedziałek ma zaplanowaną wizytę u ortopedy. To po niej pozna pełną diagnozę oraz plan leczenia. Rokowania nie są jednak optymistyczne.
"Co z przyszłorocznymi igrzyskami olimpijskimi? Na razie nie wiadomo. - Kwalifikacje trwają, więc wszystko jest możliwe - przyznał Bom" - czytamy na portalu. Kwiatkowski siedmiokrotnie w karierze stawał na podium Pucharu Świata. Wygrał dwa konkursy, oba w styczniu 2023 r.