Arsenal udanie rozpoczął zmagania w tym sezonie Premier League. W pierwszej kolejce pokonał na wyjeździe 1:0 Manchester United. W kolejnej serii spotkań ekipę Mikela Artety czekało starcie z Leeds na własnym stadionie. Mecz odbył się w sobotę o godzinie 18:30. Jakub Kiwior rozpoczął je na ławce rezerwowych.
REKLAMA
Zobacz wideo Sensacyjny powrót do reprezentacji Polski?! Jan Urban: Nie wahałbym się
Arsenal gromi w Premier League. Kiwior nie wstał z ławki
Zgodnie z przewidywaniami zdecydowanie lepiej od pierwszych minut wyglądali gospodarze, którzy częściej utrzymywali się przy piłce i regularnie przeprowadzali ataki. Przyniosło to efekty w 34. minucie, gdy piłkę do siatki wpakował Jurrien Timber. Chwilę później kibice Arsenalu nie mieli już tylu powodów do radości, ponieważ z powodu kontuzji boisko musiał opuścić Martin Odegaard. Jego miejsce zajął Ethan Nwaneri.
Jeszcze w pierwszej połowie Arsenal zdobył kolejną bramkę. Tym razem na listę strzelców wpisał się Bukayo Saka, a drużyna prowadziła do przerwy 2:0. Tuż po wznowieniu gry ekipa Mikela Artety kontynuowała strzelanie. Najpierw bramkarza pokonał Viktor Gyokeres, a osiem minut później ponownie w tym meczu zrobił to Jurrien Timber. W międzyczasie z powodu kontuzji z boiska musiał zejść kolejny istotny piłkarz Arsenalu Bukayo Saka.
W dalszej części meczu Arsenal nie przestawał atakować i kibice byli świadkami jeszcze jednego trafienia. W 95. minucie drugą bramkę w tym meczu zdobył Gyokeres, tym razem z rzutu karnego. Ostatecznie zespół z Londynu pokonał Leeds aż 5:0. Kiwior całe spotkanie przesiedział na ławce rezerwowych.
Arsenal 5:0 Leeds United
Strzelcy: Jurrien Timber (34', 56'), Bukayo Saka (45+1'), Viktor Gyokeres (48', 90+5')
Arsenal po dwóch kolejkach jest liderem tabeli z dorobkiem sześciu punktów. Leeds natomiast zajmuje 11. miejsce i ma na koncie trzy punkty.