Prezes Związku Piłki manualnej w Polsce Sławomir Szmal oraz reprezentantki Magda Balsam i Adrianna Płaczek komentują domowe zwycięstwo reprezentacji Polski kobiet ze Słowacją (28:20) w ramach inauguracyjnego meczu w rozgrywkach EHF EURO Cup 2026.
Reprezentacja Polski kobiet pod wodzą selekcjonera Arne Senstada rozegrała bardzo udane spotkanie i pewnie pokonała Słowację (28:20) na inaugurację zmagań w ramach EHF EURO Cup 2026. Biało-Czerwone zaprezentowały bardzo skuteczną obronę, dzięki której ekspresowo wypracowały bezpieczną przewagę. W ataku po raz kolejny błysnęła Magda Balsam, w bramce świetnie spisała się Adrianna Płaczek. Pełną relację z meczu można przeczytać TUTAJ.
Wynik czwartkowego spotkania “na gorąco” skomentowały wyróżniona tytułem MVP spotkania Adrianna Płaczek (7 interwencji), najskuteczniejsza zawodniczka na parkiecie Magda Balsam (10 goli) oraz Prezes Związku Piłki manualnej w Polsce Sławomir Szmal.
Sławomir Szmal, Prezes Związku Piłki manualnej w Polsce: Było dziś kilka naprawdę fajnych akcentów. Przede wszystkim cieszy wygrana. Oprócz tego graliśmy na bardzo ładnym obiekcie, a na meczu było dużo dzieci i młodzieży. My to właśnie chcemy robić, czyli promować dyscyplinę wśród najmłodszych. To nasz priorytet. Każda wygrana drużyna narodowych w tym pomaga. Po meczu zawodniczki rozdawały dzieciom autografy, robiły z nimi zdjęcia, więc to pokazuje, iż nasza dyscyplina naprawdę może się podobać.
Magda Balsam, skrzydłowa reprezentacji Polski: Zawsze miło mi się gra przed polską publicznością. Tym bardziej cieszy, iż dziś wygrałyśmy. Każda moja bramka jest zasługą całego zespołu, więc cieszę się, iż jestem wykorzystywana i koleżanki mnie dostrzegają i podają do mnie piłkę. Chcemy wciąż skupiać na naszej dobrej grze, a ona na samym końcu meczu nie wyglądała najlepiej, więc wciąż musimy wyciągać wnioski z tego, co było złe. Kolejne mecze mają aspekt szkoleniowy w kontekście nadchodzących mistrzostw świata. Dobry wynik sprawił, iż każda z nas mogła dziś pograć i o to chodzi, żeby każda zawodniczka dobrze czuła się w reprezentacji. Momentami nasza gra wyglądała już fajnie, ale błędów się nie ustrzeżemy.
Adrianna Płaczek, bramkarka reprezentacji Polski: Cieszę się bardzo, iż pomogłam dziś zespołowi, ale najważniejsze jest to, iż wygrałyśmy, zwłaszcza w Polsce przy licznej publiczności. To są mecze, które przygotowują nas do najważniejszej imprezy w roku, czyli mistrzostw świata. Zaczęłyśmy dziś bardzo dobrze, ale w końcówce wdarło się trochę błędów zarówno w ataku, jak i w obronie. Myślę, iż to efekt lekkiej dekoncentracji spowodowanej wysokim prowadzeniem. Nad tym trzeba jeszcze pracować, żeby utrzymywać koncentrację i wysoki poziom przez całe 60 minut. Kolejny mecz z Rumunią będzie na pewno trudniejszy, ale mam nadzieję, iż tam też pokażemy dobrą piłkę ręczną. Mam nadzieję, iż niedługo pokażemy też już naszą najlepsza formę.
Kolejny mecz reprezentacja Polski kobiet rozegra już w niedzielę 19 października, również w ramach EHF EURO Cup 2026. Rywalem Biało-Czerwonych będzie Rumunia, a wyjazdowy mecz w Krajowa rozpocznie się o godz. 18.00. Transmisja na żywo będzie dostępna na kanale Eurosport 1 oraz w serwisie HBO Max.